Alexander Zverev bez szans w finale w Szanghaju. "Miedwiediew prawdopodobnie teraz jest najlepszym tenisistą świata"

Getty Images / Lintao Zhang / Na zdjęciu: Alexander Zverev
Getty Images / Lintao Zhang / Na zdjęciu: Alexander Zverev

Alexander Zverev zdobył tylko pięć gemów z Daniłem Miedwiediewem w finale turnieju ATP Masters 1000 w Szanghaju. - Gratuluję mu. Prawdopodobnie teraz jest najlepszym tenisistą świata - powiedział o Rosjaninie.

W finale turnieju ATP Masters 1000 w Szanghaju Alexander Zverev przegrał 4:6, 1:6 z Daniłem Miedwiediewem. - To był najtrudniejszy mecz w turnieju, bo przegrałem. Ale na przestrzeni całego tygodnia nie mierzyłem się z tak dobrym rywalem. Gdyby nie to, kto wie, co by się wydarzyło - mówił, cytowany przez portal atptour.com.

Niemiec w czterech poprzednich pojedynkach z Rosjaninem stracił łącznie tylko jednego seta. W niedzielę zdobył ledwie pięć gemów. - Teraz jest innym graczem. Nie można go porównywać z tym, jaki był w przeszłości - powiedział o Miedwiediewie. - Danił to ktoś, kto gra w sposób, jakiego jeszcze nie widzieliśmy. Uderza płasko, w taki sposób, że trudno jest coś zrobić z piłką i nie pozwala ci grać agresywnie. Gratuluję mu. Prawdopodobnie teraz jest najlepszym tenisistą świata.

Mimo porażki w meczu o tytuł, Zverev jest zadowolony ze swojego występu w Rolex Shanghai Masters. Wyeliminował m.in. Rogera Federera oraz Matteo Berrettiniego i zagrał w pierwszym finale od maja, gdy wywalczył trofeum w imprezie w Genewie. Zwiększył też swoje szanse na awans do Finałów ATP Tour.

- Pewność siebie była tego dnia ważnym czynnikiem. On miał jej więcej, bo od zawsze jest kimś, kto gra najlepiej w najważniejszych momentach, a do tego rozgrywał szósty finał z rzędu. Ja mam wrażenie, że zagrałem dobrze, i czuję, iż jestem na dobrej drodze, którą muszę podążać. Dotarcie do finału turnieju Masters 1000 jest dla mnie czymś ogromnym i cieszę się z tego osiągnięcia - powiedział tenisista z Hamburga.

Zobacz także - ATP Sztokholm: Fabio Fognini może wykonać krok w kierunku Masters. Grigor Dimitrow zagra z dziką kartą

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Tomasz Kaczor pracował na fermie indyków. Dziś jest wicemistrzem świata

Komentarze (2)
grolo
16.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szacun dla Saszy za te słowa. 
avatar
Magical_Passionate
15.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Miedwiediew gra niesamowicie,to przyszły numer jeden i to już niedługo. Czytaj całość