ATP Paryż: Novak Djoković po raz piąty mistrzem w Bercy. Serb nie dał szans Denisowi Shapovalovowi

PAP/EPA / IAN LANGSDON / Na zdjęciu: Novak Djoković, mistrz Rolex Paris Masters 2019
PAP/EPA / IAN LANGSDON / Na zdjęciu: Novak Djoković, mistrz Rolex Paris Masters 2019

Novak Djoković został triumfatorem halowego turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Paryżu. W niedzielnym finale Serb pokonał w zaledwie 65 minut Kanadyjczyka Denisa Shapovalova.

W finale Rolex Paris Masters 2019 doszło do czwartego spotkania Novaka Djokovicia z Denisem Shapovalovem w tegorocznym głównym cyklu. Doświadczony Serb pokonał już Kanadyjczyka w ramach Australian Open oraz turniejów ATP Masters 1000 w Rzymie i Szanghaju. W niedzielę poprawił bilans gier na 4-0, bowiem pewnie wygrał w finale halowej imprezy w Paryżu.

Od początku było jasne, że reprezentant Kraju Klonowego Liścia musi zagrać bardzo uważnie przy własnym podaniu, aby mieć szanse na korzystny wynik. Tymczasem już w pierwszym gemie serwisowym "Shapo" popełnił trzy niewymuszone błędy i łatwo dał się przełamać. Teraz "Nole" tylko trzymał podanie i pewnie zakończył seta w dziewiątym gemie.

Ciut więcej emocji było w drugiej partii. Shapovalov uniknął straty serwisu w początkowej fazie seta, posyłając przy break poincie asa. Gdy już wydawało się, że złapał właściwy dla siebie rytm, przyszedł moment słabości. W siódmym gemie Kanadyjczyk sprezentował rywalowi trzy punkty i znów był w opałach. Tym razem Djoković zagrał dobry return, a zepsuty forhend przeciwnika dał mu przełamanie. Po zmianie stron Shapovalov miał swoją jedyną szansę na powrót do gry, ale Serb posłał wygrywający serwis.

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio #8: Iga Baumgart-Witan. Baba nie do zajechania

Po 65 minutach Djoković wygrał 6:3, 6:4. Pochodzący z Belgradu tenisista skończył 10 piłek i miał tylko siedem niewymuszonych błędów. Shapovalov miał odpowiednio 24 wygrywające uderzenia i 22 pomyłki. Nie wystarczyło to jednak, aby Kanadyjczyk triumfował w pierwszej w karierze imprezie rangi ATP Masters 1000.

Djoković sięgnął po piąty tytuł w paryskiej hali Bercy i zarazem 77. w głównym cyklu. Na koncie ma również 34. trofea ATP Masters 1000, o jeden mniej od Rafaela Nadala. Mimo triumfu w Paryżu Serb straci w poniedziałek na rzecz Hiszpana miano pierwszej rakiety świata. O tym, kto zakończy sezon 2019 na tronie, zdecydują rozpoczynające się 10 listopada londyńskie Finały ATP World Tour. Obu panów dzieli 640 punktów, co oznacza, że Djoković będzie potrzebował co najmniej finału, aby mieć szansę wyprzedzić Nadala.

Mistrzami debla zostali w Paryżu Pierre-Hugues Herbert i Nicolas Mahut. Rozstawieni z siódmym numerem Francuzi pokonali rosyjski debel Karen Chaczanow i Andriej Rublow 6:4, 6:1. Tenisiści gospodarzy wywalczyli siódme trofeum rangi ATP Masters 1000 i zarazem 14. wspólny tytuł w głównym cyklu. Indywidualnie Mahut ma teraz na koncie 27 deblowych pucharów, a Herbert 16.

Rolex Paris Masters, Paryż (Francja)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy w hali, pula nagród 5,207 mln euro
niedziela, 3 listopada

finał gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 1) - Denis Shapovalov (Kanada) 6:3, 6:4

finał gry podwójnej:

Pierre-Hugues Herbert (Francja, 7) / Nicolas Mahut (Francja, 7) - Karen Chaczanow (Rosja) / Andriej Rublow (Rosja) 6:4, 6:1

Zobacz także:
WTA Finals: Ashleigh Barty nową mistrzynią
WTA Finals: Timea Babos i Kristina Mladenović obroniły tytuł

Komentarze (9)
avatar
Magical_Passionate
4.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trochę mnie dziwią niektóre wpisy mówiące o tym gdzie ta młodzież...jakby zapomnieli,jak dobrze zagrali w Szanghaju.Mieliśmy tam,aż 4 zawodników z next genu w półfinale.Owszem w Paryżu zagrali Czytaj całość
avatar
Nole 25
3.11.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wygrana to wygrana a nie tumaczyć się słabościami. Wygrał lepszy i tyle. 
avatar
Nole 25
3.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Muwiłem że go ziedzie do ziemi Szapovalova. Czytaj całość
avatar
DjokoFan
3.11.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Idemo Nole! 
fanka Rożera
3.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
@steffen też jest rozczarowany jak ja i każdy kibic. Nikt nie złoży gratulacji Novakovi, bo za co? Jak zwykle nic nie pokazał, tylko wykorzystywał słabość i niedoświadczenie innych. rzemieślni Czytaj całość