Ashleigh Barty wygrała WTA Finals. Teraz chce pomóc Australii w zdobyciu Pucharu Federacji

PAP/EPA / ALEX PLAVEVSKI / Na zdjęciu: Ashleigh Barty, mistrzyni WTA Finals 2019
PAP/EPA / ALEX PLAVEVSKI / Na zdjęciu: Ashleigh Barty, mistrzyni WTA Finals 2019

Po triumfie w WTA Finals 2019 Ashleigh Barty chce zakończyć sezon z jeszcze jednym tytułem na koncie. W najbliższy weekend Australia powalczy w Perth z Francją o zwycięstwo w Pucharze Federacji.

- Ten tydzień zaznaczyłam sobie w kalendarzu kółeczkiem już na początku roku. Bardzo chcieliśmy go osiągnąć jako drużyna i naród. Bardzo się cieszę, że mogę zakończyć sezon grając dla kraju. To coś szczególnego i na pewno coś, na co czekałam od dłuższego czasu - powiedziała Ashleigh Barty na konferencji prasowej zapowiadającej mecz w Perth, cytowana przez Tennis Australia.

- Do rozpoczęcia meczu pozostało kilka dni. Od połowy sezonu robiłam wszystko, aby być w pełni zdrowa na najbliższy weekend - dodała Australijka. W niedzielę Barty triumfowała w WTA Finals 2019, pokonując w finale Elinę Switolinę. Sukces w Shenzhen zapewnił jej również pierwsze miejsce na koniec sezonu i rekordowy czek w historii zawodowego tenisa.

- Nie przestajecie mówić o pieniądzach - zwróciła się ze śmiechem do dziennikarzy aktualna liderka rankingu WTA. - To niesamowity rok. Za każdym razem gdy czułam, że zrealizowałam pewne cele, ustalaliśmy nowe, które również udało się nam osiągnąć. To szczególny rok dla mnie i mojego sztabu - przyznała.

9-10 listopada Australia zmierzy się w Perth z Francją. Tenisistki z Antypodów mają z Trójkolorowymi bilans 5-1 w meczach w ramach Pucharu Federacji. Kapitan Alicia Molik powołała na mecz Ashleigh Barty, Ajlę Tomljanović, Samanthę Stosur, Astrę Sharmę i Priscillę Hon. Prowadzene przez Juliena Benneteau zawodniczki gości przyleciały w składzie Kristina Mladenović, Caroline Garcia, Alize Cornet, Fiona Ferro i Pauline Parmentier.

Zobacz także:
WTA Finals: Ashleigh Barty nową mistrzynią
WTA Finals: Timea Babos i Kristina Mladenović obroniły tytuł

ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel: Robert Lewandowski do Manchesteru United!

Komentarze (0)