Szwajcarzy otrzymali licencję na rozgrywanie zawodów głównego cyklu po turnieju Katowice Open, którego ostatnia edycja miała miejsce w 2016 roku. W sezonie 2017 impreza odbyła się w miejscowości Biel/Bienne. Potem podjęto niezbyt szczęśliwą decyzję o przeniesieniu turnieju z hali na korty ziemne w Lugano. Pogoda w połowie kwietnia nie okazała się sprzyjająca i szybko dała się we znaki organizatorom i uczestniczkom.
Jak poinformowano na oficjalnej stronie internetowej, Samsung Open nie będzie już częścią WTA Tour. "Z powodu skrócenia wiosennego kalendarza WTA w 2020 roku i wprowadzenia nowego formatu Pucharu Federacji [w kwietniu odbędzie się turniej finałowy w Budapeszcie - przyp. red.] z przykrością informujemy, że nie będziemy już organizować naszego turnieju WTA w Lugano" - czytamy w komunikacie.
Choć w Lugano panie zagrały zaledwie dwukrotnie, to turniej zapisał się w pamięci polskich fanów. W kwietniu 2019 roku swój pierwszy w karierze finał WTA rozegrała tutaj Iga Świątek, która w meczu o tytuł przegrała w trzech setach ze Słowenką Poloną Hercog 3:6, 6:3, 3:6.
W takich okolicznościach w ciągu dwóch miesięcy usunięto z kalendarza WTA dwie imprezy, w których w sezonie 2019 sukcesy odnosiły polskie tenisistki. Już wcześniej w gronie zawodów na 2020 rok nie znalazł się Bronx Open, który pod koniec sierpnia wygrała Magda Linette. Zamiast nowojorskiego turnieju widnieje w kalendarzu Albany Open. WTA nie wyklucza jednak, że przed wielkoszlemowym US Open odbędzie się jeszcze jedna impreza.
Zobacz także:
Iga Świątek z najlepszym zagraniem 2019 roku (wideo)
Simona Halep ulubioną tenisistką fanów
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: 33 lata, a ciało nastoletniej modelki. Pochodzi z Polski