W piątek Alexander Zverev doznał porażki z Aleksem de Minaurem, a Niemcy przegrali spotkanie z Australijczykami 0:3. W niedzielę tenisista z Hamburga zaprezentował się bardzo słabo i wywalczył tylko pięć gemów (1:6, 4:6) w pojedynku ze Stefanosem Tsitsipasem. Reprezentanci naszych zachodnich sąsiadów wygrali ostatecznie z Grekami 2:1 po emocjonującej grze deblowej (17-15 w super tie breaku dla pary Krawietz i Mies).
Forma Zvereva jest daleka od ideału, do tego widać wyraźnie, że na korcie ma problem mentalny. W niedzielę popełnił 10 podwójnych błędów, co doprowadziło go do wielkiej frustracji. 22-latek nie przyjmował do wiadomości żadnych podpowiedzi ani ze strony ojca, ani ze strony Borisa Beckera.
W pewnym momencie Zverev stanowczo zareagował na informacje dochodzące z boksu ze strony ojca. - Zamknij się! O czym ty do diabła mówisz - powiedział do Aleksandra seniora. - Nie mam już serwisu, a ty opowiadasz mi jakieś gó...o" - dodał zawodnik.
Zverev głośno zastanawiał się nad swoimi problemami. - Nie rozumiem tego, nie mogę serwować. Wszystko funkcjonuje, ale serwisu nie ma - mówił. - Co powinienem zrobić? - pytał sam siebie w przerwie między gemami. W ostatnim meczu fazy grupowej Niemcy zmierzą się z Kanadyjczykami.
Czytaj także:
Shenzhen: Magda Linette znów pokonana przez Shuai Zhang
Auckland: Serena Williams kontra Swietłana Kuzniecowa
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: 33 lata, a ciało nastoletniej modelki. Pochodzi z Polski