Sytuacja miała miejsce po porażce Amandy Anisimovej z Zariną Dijas na Australian Open 2020. W trakcie konferencji prasowej jeden z dziennikarzy zapytał 18-latki, czy w kontekście śmierci ojca czuje się niespokojna.
- Czy naprawdę musimy rozmawiać o tym tak szybko po meczu? - odpowiedziała tenisistka, wybuchając płaczem. W tym momencie opuściła salę konferencyjną.
Jej ojciec zmarł nagle w sierpniu ubiegłego roku z powodu zawału serca. Anisimova przeżyła tragedię na kilka dni przed jej 18. urodzinami.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wspaniały gest fair play! Miał pustą bramkę, ale wybił piłkę w aut
- Nie sądzę, by Amanda już całkowicie przeszła żałobę. Musimy być bardzo ostrożni, bardzo wrażliwi. W ciągu ostatnich miesięcy była w trudnej sytuacji, nie miała czasu na odreagowanie - przyznał jej trener, Carlos Rodriguez.
- Wciąż jest mi bardzo ciężko, ale byłam podekscytowana grą w Australian Open. Miło wrócić do pracy - powiedziała Anisimova, dla której Australian Open 2020 to pierwszy duży turniej po przerwie.
Zobacz też:
Pływanie. Reprezentantki Polski walczą o nagrody. Wydały specjalny kalendarz
#dziejesiewsporcie: wspaniały gest fair play! Miał pustą bramkę, ale wybił piłkę w aut