Z powodu deszczu w pierwszych godzinach czwartego dnia Australian Open 2020 gry toczyły się tylko na trzech kortach z zasuwanymi dachami. Do III rundy awansowała Karolina Pliskova (WTA 2), która pokonała 6:3, 6:3 Laurę Siegemund (WTA 72). Czeszka od stanu 1:3 zdobyła 11 z 14 kolejnych gemów. W ciągu 86 minut zaserwowała osiem asów i wykorzystała cztery z ośmiu break pointów. Posłała 22 kończące uderzenia i zrobiła 15 podwójnych błędów. Niemce zanotowano 20 piłek wygranych bezpośrednio i 24 pomyłki.
- Nie jestem pewna, czy to był naprawdę fajny tenis. Myślę, że gra Laury jest dla mnie groźna, więc nigdy nie będę się czuła niesamowicie w starciu z nią. Po prostu cieszę się, że udało mi się przez to przejść, bo był to dla mnie nieprzyjemny mecz. Ostatnim razem grałyśmy na korcie ziemnym i sądzę, że jest trudniejszą rywalką na tej nawierzchni. Jestem zadowolona, że zakończyłam to spotkanie i mam nadzieję, że w następnej rundzie będę czuła się lepiej - mówiła Pliskova w wywiadzie pomeczowym.
Zobacz także - Australian Open. Deblowe mecze Łukasza Kubota i Huberta Hurkacza przełożone
Było to drugie spotkanie tych tenisistek. W 2017 roku w Stuttgarcie Siegemund wyeliminowała Pliskovą w ćwierćfinale i później zdobyła tytuł. Niemka zanotowała czwarty występ w Australian Open w singlu. Jej najlepszy wynik to III runda sprzed czterech latach. Czeszka po raz ósmy uczestniczy w imprezie. W ubiegłym sezonie osiągnęła półfinał (po drodze odprawiła Serena Williams), a w 2017 i 2018 roku grała w ćwierćfinale. Kolejną rywalką Pliskovej będzie Rosjanka Anastazja Pawluczenkowa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wspaniały gest fair play! Miał pustą bramkę, ale wybił piłkę w aut
Belinda Bencić (WTA 7) zwyciężyła 7:5, 7:5 Jelenę Ostapenko (WTA 45). W pierwszym secie Łotyszka z 0:3 wyszła na 4:3, ale od 5:5 straciła dwa kolejne gemy. W drugiej partii mistrzyni Rolanda Garrosa 2017 wypuściła z rąk prowadzenie 5:2. W trwającym godzinę i 41 minut spotkaniu Szwajcarka pięć razy została przełamana, a sama wykorzystała siedem z ośmiu break pointów. Naliczono jej 16 kończących uderzeń przy 22 niewymuszonych błędach. Ostapenko miała 36 piłek wygranych bezpośrednio i 37 pomyłek. Tenisistki te zmierzyły się po raz drugi. W 2018 roku w Indian Wells w trzech setach wygrała Łotyszka. W III rundzie Bencić zmierzy się z Estonką Anett Kontaveit.
Garbine Muguruza (WTA 32) pokonała 6:3, 3:6, 6:3 Ajlę Tomljanović (WTA 52). W trwającym dwie godziny i 21 minut meczu Hiszpanka uzyskała cztery przełamania i zdobyła 24 z 28 punktów przy siatce. Pokusiła się o 34 kończące uderzenia przy 39 niewymuszonych błędach. Australijce zanotowano 24 piłki wygrane bezpośrednio i 37 pomyłek. Bilans ich spotkań to teraz 2-1 dla Muguruzy. Kolejną rywalką byłej liderki rankingu będzie Ukrainka Elina Switolina. Najlepszy wynik Hiszpanki w Melbourne to ćwierćfinał z 2017 roku.
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 71 mln dolarów australijskich
czwartek, 23 stycznia
II runda gry pojedynczej kobiet:
Karolina Pliskova (Czechy, 2) - Laura Siegemund (Niemcy) 6:3, 6:3
Belinda Bencić (Szwajcaria, 6) - Jelena Ostapenko (Łotwa) 7:5, 7:5
Garbine Muguruza (Hiszpania) - Ajla Tomljanović (Australia) 6:3, 3:6, 6:3