Tenis. Australian Open: Novak Djoković pewnie w ćwierćfinale. Milos Raonić wraca na dawny poziom
Novak Djoković w trzech setach pokonał Diego Schwartzmana w IV rundzie rozgrywanego na kortach twardych wielkoszlemowego Australian Open 2020. Milos Raonić ograł Marina Cilicia i po trzech latach znów dotarł do 1/4 finału w Melbourne.
Djoković przed meczem podkreślał szybkość Schwartzmana. Lecz w niedzielę był w stanie odebrać ten atut przeciwnikowi. Zmuszał Argentyńczyka do biegania po korcie i starał się jak najbardziej dokładnie plasować piłkę, czym sprawiał, że jego rywal prędzej czy później spóźniał się do zagrań. Również, jak w poprzednich spotkaniach, skutecznie serwował i świetnie returnował.
Mecz trwał dwie godziny i sześć minut. W tym czasie Djoković zaserwował osiem asów, jeden raz został przełamany, wykorzystał cztery z ośmiu break pointów, posłał 38 zagrań kończących, popełnił 31 niewymuszonych błędów i łącznie zdobył 101 punktów, o 27 więcej od rywala. Schwartzmanowi natomiast zapisano jednego asa, 17 uderzeń wygrywających oraz 29 pomyłek własnych.
ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Adam Małysz przedstawił rozwiązanie problemu polskich skoków. "Mamy młodzież, ale ona znika"- To była IV runda turnieju wielkoszlemowego, a Diego jest graczem o wysokiej jakości - mówił w pomeczowym wywiadzie na korcie Serb. - Wiedziałem, że jeśli dam mu czas, będzie mi wyrządzał szkodę z głębi kortu. Dlatego próbowałem zmieniać rytm gry, czasami ściągać go do siatki i to dało efekt - dodał siedmiokrotny mistrz Australian Open.
Dla Djokovicia to 46. w karierze awans do ćwierćfinału turnieju wielkoszlemowego. Więcej, 56, ma jedynie Roger Federer. W 1/4 finału Australian Open znalazł się po raz 11. O półfinał, we wtorek, powalczy z Milosem Raoniciem, z którym ma bilans 9-0. - Milos to jeden z najwyższych, najsilniejszych i najlepiej serwujących tenisistów w rozgrywkach. Będę musiał być przygotowany na jego pociski. Kluczowe będą mój return i utrzymywanie przeze mnie podania - ocenił.
Raonić po miesiącach straconych przez kłopoty zdrowotne wraca na poziom, na którym nie był od kilku lat. W niedzielę Kanadyjczyk w trzech setach wygrał z Marinem Ciliciem i po raz pierwszy od 2017 roku doszedł do 1/4 finału Australian Open. Ogółem to dla niego dziesiąty wielkoszlemowy ćwierćfinał, w tym piąty w Melbourne.
- Nie dokonałem tego przez kilka ostatnich lat, więc wiele to dla mnie znaczy. I cholernie dobrze, że mogę to powiedzieć - skomentował Raonić, który w ciągu dwóch godzin i 19 minut pojedynku z Ciliciem zaserwował 35 asów, zagrał 55 uderzeń kończących, ani razu nie został przełamany i wywalczył trzy breaki.
Zobacz także - Australian Open. Szybki koniec współpracy Dominika Thiema z Thomasem Musterem
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 71 mln dolarów australijskich
niedziela, 26 stycznia
IV runda gry pojedynczej:
Novak Djoković (Serbia, 2) - Diego Schwartzman (Argentyna, 14) 6:3, 6:4, 6:4
Milos Raonić (Kanada, 32) - Marin Cilić (Chorwacja) 6:4, 6:3, 7:5