We wrześniu Kim Clijsters poinformowała, że w 2020 roku powróci do kobiecego touru. Belgijka nie pojawiła się jednak na Antypodach. Zdecydowała, że jej pierwszym turniejem ma być impreza WTA International w meksykańskim Monterrey (2-8 marca). Nie wykluczyła, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, to wróci już w lutym.
I właśnie w niedzielę była liderka rankingu WTA poinformowała, że powróci do rywalizacji już za tydzień. Podczas rozpoczynającej się 17 lutego imprezy WTA Premier w Dubaju. "Otrzymałam dziką kartę do Dubai Duty Free Championships. Nie mogę się doczekać powrotu na kort i tego, co przyniesie nowy rozdział" - napisała Belgijka na Twitterze.
Clijsters ma na koncie 41 tytułów zawodów głównego cyklu, w tym cztery wielkoszlemowe. Będzie to jej trzeci powrót do touru. Organizatorzy turnieju w Dubaju cieszą się, że takie nazwisko pozwoli im uczcić 20-lecie istnienia imprezy WTA w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
ZOBACZ WIDEO: Serie A. Arkadiusz Milik nie przebiera w środkach. Transfer coraz bliżej!
- To dla nas wielki zaszczyt, że Kim Clijsters wybrała nasz turniej do rozpoczęcia trzeciej fazy swojej kariery. To będzie fascynujące móc zobaczyć to, jak daleko będzie w stanie zajść rywalizując z tak licznym gronem czołowych tenisistek - powiedział dyrektor Salah Tahlak.
W głównej drabince zawodów Dubai Duty Free Championships zagrają w tym roku m.in. Simona Halep, Bianca Andreescu, Sofia Kenin oraz Elina Switolina, która również otrzymała dziką kartę. Z powodu kontuzji prawej stopy musiała się wycofać liderka rankingu WTA - Ashleigh Barty.
Zobacz także:
Ranking WTA: Iga Świątek najwyżej w karierze
Ranking ATP: Hubert Hurkacz zadebiutował w Top 30