Tenis. WTA Petersburg: Kiki Bertens obroniła tytuł. Jelena Rybakina bezradna w finale

PAP/EPA / ANATOLY MALTSEV / Na zdjęciu: Kiki Bertens, mistrzyni St. Petersburg Ladies Trophy 2020
PAP/EPA / ANATOLY MALTSEV / Na zdjęciu: Kiki Bertens, mistrzyni St. Petersburg Ladies Trophy 2020

Kiki Bertens obroniła tytuł w halowym turnieju WTA Premier w Petersburgu. W finale Holenderka oddała cztery gemy Kazaszce Jelenie Rybakinie.

W finale imprezy w Petersburgu miało miejsce starcie Kiki Bertens (WTA 8) z Jeleną Rybakiną (WTA 25). Tenisistki te spotkały się po raz drugi. W ubiegłym sezonie w półfinale w Den Bosch Holenderka wygrała 6:4, 6:4. Tym razem jej zwycięstwo było jeszcze bardziej okazałe. Tenisistka z Wateringen pokonała Kazaszkę 6:1, 6:3 i obroniła tytuł.

W ciągu 74 minut Bertens zaserwowała sześć asów i zdobyła 27 z 34 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła pięć break pointów i wykorzystała cztery z ośmiu szans na przełamanie. Holenderka wygrała 11. mecz w 2020 roku (bilans 11-2).

- Obronienie tytułu zawsze jest czymś wyjątkowy. Przyjeżdżasz mając wspaniałe wspomnienia, a gdy ponownie udaje ci się zdobyć piękne trofeum, jesteś więcej niż szczęśliwy - mówiła Bertens dla wtatennis.com. Holenderka do Petersburga przybyła po ciężkim weekendzie w Pucharze Federacji. W Hadze jej reprezentacja przegrała po dreszczowcu z Białorusią. O wyniku zadecydował debel, w którym Bertens i Demi Schuurs przegrały 6:4, 3:6, 6:7(8) z Aryną Sabalenką i Alaksandrą Sasnowicz.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Marcin Wasilewski sprawił żonie prezent

- Za mną naprawdę trudny tydzień. Przegraliśmy w sobotnią noc decydujący debel, 7:6 w trzecim secie i 10-8 w tie breaku. To był ciężki dzień. W niedzielę leciałam już do Petersburga, ale przez całą noc płakałam, bo czułam się źle po bolesnej porażce w Pucharze Federacji - stwierdziła Bertens.

- Po przybyciu tutaj, w mecze wkładałam całą energię, którą jeszcze w sobie miałam. Moja ekipa przez cały tydzień mnie motywowała, więc jestem wdzięczna tym ludziom. Możesz osiągnąć wszystko, jeśli ciężko pracujesz i codziennie walczysz o zwycięstwo, a pod koniec tygodnia masz szansę zdobyć trofeum - powiedziała Holenderka.

Rybakina wystąpiła w trzecim finale w tym sezonie. W Shenzhen przegrała z Jekateriną Aleksandrową. W Hobart zdobyła pierwszy tytuł po zwycięstwie nad Shuai Zhang. W Petersburgu była w opałach w ćwierćfinale, ale pokonała Oceane Dodin po obronie dwóch piłek meczowych. Bilans tegorocznych meczów Kazaszki to 15-3. Pod koniec lutego 2019 roku była notowana na 193. miejscu w rankingu, a w najbliższy poniedziałek zadebiutuje w czołowej "20".

Bertens wywalczyła 10. singlowe trofeum w WTA Tour (bilans finałów 10-5). Po raz drugi obroniła tytuł. W 2016 i 2017 roku zwyciężyła w Norymberdze. W następnym tygodniu miała grać w Dubaju, gdzie w I rundzie wylosowała wracającą do tenisa Kim Clijsters. Holenderka jednak wycofała się z imprezy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Najlepsze w deblu okazały się Shuko Aoyama i Ena Shibahara, które pokonały 4:6, 6:0, 10-3 Amerykankę Kaitlyn Christian i Chilijkę Alexę Guarachi. Japonki zdobyły czwarty wspólny tytuł. W październiku 2019 roku triumfowały w Tiencinie i Moskwie.

St. Petersburg Ladies Trophy, Petersburg (Rosja)
WTA Premier, kort twardy w hali, pula nagród 848 tys. dolarów
niedziela, 16 lutego

finał gry pojedynczej:

Kiki Bertens (Holandia, 2) - Jelena Rybakina (Kazachstan, 8) 6:1, 6:3

finał gry podwójnej:

Shuko Aoyama (Japonia, 1) / Ena Shibahara (Japonia, 1) - Kaitlyn Christian (USA, 3) / Alexa Guarachi (Chile, 3) 4:6, 6:0, 10-3

Zobacz także:
WTA Hua Hin. Magda Linette złamie kolejną barierę. Polka awansuje w rankingu WTA
WTA Hua Hin: Magda Linette mistrzynią w Tajlandii. "Czuję się cudownie"

Źródło artykułu: