Tenis. WTA Hua Hin: Magda Linette łatwo rozprawiła się z Leonie Kueng. Drugi triumf Polki!

PAP/EPA / Na zdjęciu: Magda Linette, mistrzyni Thailand Open 2020
PAP/EPA / Na zdjęciu: Magda Linette, mistrzyni Thailand Open 2020

Magda Linette została triumfatorką turnieju WTA International w Hua Hin. Polka pokonała 19-letnią Szwajcarkę Leonie Kueng i zdobyła drugi tytuł w głównym cyklu.

W finale imprezy w Hua Hin Magda Linette (WTA 42) zmierzyła się z 19-letnią Leonie Küng (WTA 283). Dla młodej Szwajcarki był to drugi występ w głównym cyklu. Polka zapewniła sobie debiut w Top 40 rankingu. Küng dwa lata temu doszła do finału juniorskiego Wimbledonu, w którym uległa Idze Świątek.

Linette pokonała Szwajcarkę 6:3, 6:2 i odniosła drugi singlowy triumf. W ubiegłym sezonie wygrała turniej w nowojorskim Bronksie. W poniedziałek Polka awansuje w rankingu na 33. miejsce. Küng zanotuje skok na 155. pozycję.

Linette i Küng zmierzyły się po raz pierwszy. Na początku tenisistki wzajemnie się badały szukając swoich słabszych punktów. W drugim gemie I seta Szwajcarka obroniła dwa break pointy. Grała agresywnie, zmieniała kierunki rozrzucając Polkę po narożnikach. Była groźna, ale miała problemy z kończeniem akcji. Poznanianka oddała rywalce inicjatywę.

ZOBACZ WIDEO: Polska akademia na Zielonej Wyspie. Mariusz Kukiełka otworzył szkółkę w Irlandii

Linette szybko wyciągnęła wnioski, zaczęła wzmacniać tempo wymian. Wiodła prym na korcie, udzielając lekcji debiutantce. Poznanianka uzyskała przełamanie na 4:2, gdy po jej dobrym returnie Küng wyrzuciła forhend. Polka nie straciła koncentracji i nie dała rywalce żadnej szansy na odrobienie straty. Wynik seta na 6:3 ustaliła wygrywającym serwisem.

Poznanianka złapała odpowiedni rytm. Grała bardzo solidnie i sprytnie, posyłając piłki szybki i wolne, imponując precyzją. Küng brakowało cierpliwości, popełniała coraz więcej błędów i opuścił ją serwis. Na otwarcie II partii Linette zaliczyła przełamanie kończącym returnem.

Küng mogła załapać się na grę, ale w czwartym gemie zmarnowała break pointa. Linette podcięła jej skrzydła i głębokim returnem wymuszającym błąd zdobyła przełamanie na 4:1. Polka nie pozwoliła sobie nawet na drobny przestój i spokojnie utrzymała dużą przewagę. Mecz zakończyła w ósmym gemie wygrywającym serwisem.

W trwającym 76 minut meczu Küng zaserwowała pięć asów, z czego cztery w pierwszym secie. Linette miała ich trzy. Polka zdobyła 24 z 29 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła jednego break pointa, a sama wykorzystała trzy z sześciu szans na przełamanie.

Küng zanotowała drugi start w głównym cyklu. W 2018 roku w Gstaad odpadła w I rundzie po porażce z Johanną Larsson. Linette wystąpiła w czwartym finale (bilans 2-2). Pierwszy zanotowała w Japan Open w Tokio (2015). W ubiegłym sezonie, oprócz Bronksu, do decydującego meczu doszła jeszcze w Seulu.

Mistrzyniami gry podwójnej zostały Arina Rodionowa i Storm Sanders, które pokonały 6:3, 6:3 Barbarę Haas i Ellen Perez. Dla pierwszej z Australijek to premierowy tytuł w głównym cyklu. Wcześniej przegrała sześć finałów. Sanders odniosła drugi triumf. W 2017 roku zwyciężyła w Nottingham.

Thailand Open, Hua Hin (Tajlandia)
WTA International, kort twardy, pula nagród 275 tys. dolarów
niedziela, 16 lutego

finał gry pojedynczej:

Magda Linette (Polska, 5) - Leonie Küng (Szwajcaria, Q) 6:3, 6:2

finał gry podwójnej:

Arina Rodionowa (Australia, 4) / Storm Sanders (Australia, 4) - Barbara Haas (Austria) / Ellen Perez (Australia) 6:3, 6:3

Zobacz także:
WTA Petersburg: Kiki Bertens kontra Jelena Rybakina o tytuł. Trzeci finał Kazaszki w 2020 roku
ATP Marsylia: Hubert Hurkacz poznał przeciwnika. Polak zagra w singlu i deblu

Komentarze (20)
avatar
tad49
16.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Magda! Grała bardzo dobrze lub dobrze w całym turnieju ( jeden mecz na czwórkę z plusem , pozostałe bardzo dobrze) . I są wyniki! 
avatar
LINETTCIA
16.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Brawo Magda! Zasłużone zwycięstwo na kortach w pięknym i uroczym miesjcu ;) bajka Czytaj całość
avatar
Baseliner
16.02.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo, dobry mecz i agresywna gra od samego początku. :) Kung się całkiem ciekawie zapowiada, przyzwoita technika, może coś z niej będzie. 
avatar
Montana
16.02.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Turniej nie był jakoś mocno obsadzony,ale o zwycięstwo nigdy nie jest lekko. Ważne punkty do rankingu.Gratulacje Magda. 
Zbigniew B
16.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe kiedy decyzja w sprawie meczu Polska - Brazylia. Miło będzie zobaczyć Półki na naszej ziemi. Moim zdaniem powinny być brane pod uwagę hale Kraków lub Gliwice że względu na ich wielkość. Czytaj całość