Tenis. Alison Riske nie planuje iść drogą Sereny Williams i Kim Clijsters. "Nie widzę siebie grającej jako mama"

PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Alison Riske
PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Alison Riske

- Nie myślę o tym, abym mogła przerwać karierę, urodzić dziecko i następnie wrócić. Rozmawialiśmy z mężem o tym i będę chciała grać do momentu, gdy poczuję się nasycona i wtedy przyjdzie czas na stworzenie rodziny - powiedziała Alison Riske.

W tym artykule dowiesz się o:

W lipcu 2019 roku Alison Riske przeżyła dwa wspaniałe momenty w swoim życiu. W Wimbledonie doszła do pierwszego wielkoszlemowego ćwierćfinału. Kilka tygodni później została żoną Stephena Amritraja, syna Ananda, dwukrotnego finalisty Pucharu Davisa (1974, 1987) i byłego kapitana reprezentacji Indii.

Amerykanka nie zamierza podążać drogą Sereny Williams i Kim Clijsters, które rywalizują na zawodowych kortach jako mamy. - Zdecydowanie nie widzę siebie w sytuacji, gdy przestaję grać, rodzę dziecko i następnie wracam. Stephen i ja rozmawialiśmy o tym i będę chciała kontynuować karierę do momentu, w którym poczuję się nasycona i uznam, że jestem gotowa na stworzenie rodziny - mówiła Riske dla portalu timesofindia.indiatimes.com.

Riske przyznała, że teraz tenisistki mogą grać dłużej, ale przypadek Sereny Williams to rzadkość. - Ona jest absolutnie wyjątkowa. Trudno porównywać ludzi do tego standardu. Myślę jednak, że w wieku 34-35 lat zawodniczki nadal mogą grać dobry tenis. Nie do końca jestem pewna, dlaczego tak się stało, ale to jest zachęcające. Miło jest widzieć, że nasze kariery mogą trwać dłużej niż 10 lat - stwierdziła.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film

Pierwszy wielkoszlemowy ćwierćfinał Riske osiągnęła mając 29 lat. W ubiegłorocznym Wimbledonie wygrała cztery trzysetowe mecze, w tym z liderką rankingu Ashleigh Barty. - To był mój jedenasty rok w WTA Tour i sądzę, że to kwestia dojrzałości. Jestem dosyć dojrzała poza kort, ale emocjonalnie zajęło mi dużo czasu, aby dojść do momentu, w którym uwierzyłam w swój tenis i przezwyciężyłam rzeczy, które były dla mnie trudne - mówiła Amerykanka.

W listopadzie 2019 roku Riske osiągnęła najwyższy ranking w dotychczasowej karierze (18. miejsce). - Nigdy nie wyznaczałam sobie celów, jeśli chodzi o ranking. To jest po prostu następstwo tego, że robię to, co należy. To, co daje mi największą satysfakcję z gry w tenisa, to wyjście na każdy mecz z nastawieniem, że bez względu na mój poziom danego dnia, jestem w stanie podjąć próbę znalezienia sposobu na wyszarpanie zwycięstwa - powiedziała tenisistka z Atlanty.

Riske do tej pory wystąpiła w dziewięciu singlowych finałach w głównym cyklu. Największy osiągnęła w ubiegłym sezonie w Wuhanie. Amerykanka zdobyła dwa tytuły (Tiencin 2014, Den Bosch 2019).

Zobacz także:
Koronawirus. Tenis. Rozgrywki ATP zawieszone na sześć tygodni. Turnieje w Miami, Monte Carlo i Barcelonie odwołane
Koronawirus. Tenis. Turnieje ITF odwołane do 20 kwietnia

Komentarze (0)