Z powodu pandemii koronawirusa prawie cały sportowy świat został zatrzymany. W tenisie początkowo powrót do turniejów planowano na czerwiec, na kortach trawiastych. Ostatecznie rywalizacja na tej nawierzchni się nie odbędzie i odwołano m.in. Wimbledon. Kolejny planowany termin wznowienia sezonu to 13 lipca.
Lucas Pouille (ATP 58) uważa, że nie ma szans na powrót do gry w tym roku. - Na obecnym etapie nie widzę, jak można wznowić sezon. Tenis to sport trochę inny od pozostałych. Co tydzień zmieniamy kraj, a czasem i kontynent - powiedział Francuz dla francetvinfo.fr.
- Naprawdę chciałbym, abyśmy mogli ponownie grać, poczuć presję i adrenalinę, którą mamy podczas zawodów. Jednak w tej chwili nie ma swobody podróżowania, więc tenis nie może zostać wznowiony. Dowodem na to jest również to, że Australian Open już myśli o grze za zamkniętymi drzwiami. Organizatorzy już rozmawiają o poddaniu zawodników kwarantannie przez 14 dni po przybyciu do Melbourne - skomentował Pouille.
Francuz uważa, że wznowienie sezonu, zanim zostanie przywrócona swoboda podróżowania na świecie, będzie nieuczciwe dla tenisistów. - Byłoby niesprawiedliwe, gdyby Amerykanie nie mogli przylecieć na Roland Garros lub Francuzi zagrać w USA - stwierdził półfinalista Australian Open 2019.
Oprócz półfinału w Paryżu, Pouille może się pochwalić ćwierćfinałem Wimbledonu i US Open 2016. Najwyżej w rankingu był notowany na 10. miejscu (marzec 2018). W swoim dorobku ma pięć singlowych tytułów ATP. W tym roku rozegrał tylko jeden mecz, w challengerze w Indian Wells. Francuz zmagał się z kontuzją łokcia.
Zobacz także:
Novak Djoković i Stan Wawrinka rozmawiali o rywalach. "Federer jest tenisistą wszech czasów, Nadal to mentalny gigant"
Koronawirus. Czołowi tenisiści chcą pomóc niżej notowanym zawodnikom. Dołożą się także Polacy
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film