Ubiegły sezon był najlepszym w dotychczasowej karierze Stefanosa Tsitsipasa. Grek osiągnął półfinał Australian Open i wygrał ATP Finals w Londynie. Awansował na najwyższe w karierze piąte miejsce w rankingu. Na swoim koncie ma pięć tytułów ATP. Jeden z nich zdobył w 2020 roku, w Marsylii.
Tsitsipas mówił o tym co zrobi, gdy okres izolacji związany z pandemią koronawirusa dobiegnie końca. - Wezmę udział w pierwszym turnieju, który zostanie oficjalnie ogłoszony. Oczywiście pod warunkiem, że nie będę miał żadnych obrażeń, bo takie mogą zdarzyć się w każdej chwili, nawet podczas izolacji - cytuje Greka portal gotennis.ru.
- Myślę, że pierwszy turniej odbędzie się w listopadzie. To nie jest jednak pewne. Poza tym na pewno pojadę do Grecji, którą bardzo kocham - dodał Grek, który na swoim koncie ma już 17 zwycięstw nad tenisistami z Top 10 rankingu. Dziewięć z nich odniósł w 2019 roku, z czego cztery w drodze po triumf w ATP Finals.
- Mam nadzieję, że ATP obniży ceny biletów, bo zainteresowanie tenisem jest ogromne. Mam mnóstwo kibiców w Chinach, którzy nazywają siebie TsitsiArmy. Jest to sport elitarny, więc wiele osób nie jest w stanie uczestniczyć we wszystkich meczach, szczególnie w tych, które odbywają się na korcie centralnym - mówił Tsitsipas, który w 2020 roku, oprócz triumfu w Marsylii, zanotował finał w Dubaju.
Sezon 2020 został przerwany w marcu. Jest zawieszony co najmniej do 12 lipca. Wimbledon nie odbędzie się po raz pierwszy od czasu drugiego wojny światowej. W kalendarzu figurują US Open i przełożony z wiosny na jesień Roland Garros.
Zobacz także:
Koronawirus. Tennys Sandgren ma już dość gier wideo i chciałby wrócić na kort. "Wystąpiłbym nawet w hazmacie"
Novak Djoković myślał o zakończeniu kariery w 2010 roku. "Widziałem wszystko w czarnych kolorach"
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy zabraknie pieniędzy na polski sport? "Liczę na to, że budżet ministerstwa sportu będzie wyglądał tak samo"