Tenis. Rafael Nadal sądzi, że straci rekordy na mączce. "Nie mam wątpliwości, że ktoś to kiedyś poprawi"

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Rafael Nadal
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Rafael Nadal

81 meczów wygranych meczów z rzędu na mączce i 12 tytułów w Rolandzie Garrosie - te osiągnięcia Rafaela Nadala wydają się niemożliwe do pobicia. Jednak Hiszpan uważa, że nadejdzie dzień, kiedy straci te rekordy.

W tym artykule dowiesz się o:

Rafael Nadal wraz z Rogerem Federerem i Novakiem Djokoviciem tworzy tzw. "Wielką Trójkę". Ci tenisiści od ponad dekady rozdzielają między sobą najważniejsze tytuły w męskich rozgrywkach i łącznie wywalczyli 56 wielkoszlemowych triumfów (Federer 20, Nadal 19, a Djoković - 17).

- Kiedy Pete Sampras zdobył 14. tytuł wielkoszlemowy, wszyscy uważali, że nikt go nie pobije. A teraz jest nas trzech, którzy to zrobili - powiedział Hiszpan w rozmowie z ESPN.

Osiągnięcia tenisistów z wielkiej trójki robią wrażenie, ale Hiszpan uważa, że nie ma rekordów nie do pobicia. - Od zawsze mówię, że jeśli jakiś rekord zostanie pobity, to tenisista, który go stracił, powinien być szczęśliwy. Jeżeli ktoś kiedykolwiek wygra więcej niż 81 meczów z rzędu na mączce albo zdobędzie więcej niż 12 tytułów w Rolandzie Garrosie i poprawi moje osiągnięcia, będę szczęśliwy, bo będzie to pozytywne dla tenisa. Wiem, że to, czego dokonałem w Rolandzie Garrosie wydaje się niemożliwe, ale nie mam wątpliwości, że ktoś to kiedyś poprawi.

ZOBACZ WIDEO: Polska medalistka olimpijska pomaga seniorom w czasie epidemii. "Jeździliśmy i pytaliśmy, kto jakiej pomocy potrzebuje"

Zapytany o sekret dominacji i długowieczności "Wielkiej Trójki", Nadal odparł: - Możemy mówić o wielu technicznych aspektach, ale najważniejsza jest miłość do tenisa, którą odczuwamy. Dzięki niej możemy pokonywać trudności i doskonalić się.

Majorkanin uważa, że on, Szwajcar i Serb są coraz mocniej naciskani przez młode pokolenie. - Jest wielu młodych, którzy mogą wygrywać najważniejsze tytuły. Wciąż żaden z nich nie zrobił tego w Wielkim Szlemie, ale to również wynika z tego, że my wciąż jesteśmy. Mamy bardzo fajną rywalizację między starszym a młodszym pokoleniem i mam nadzieję, że my, "starzy", przetrwamy jak najdłużej.

Nadal wyjawił też, jak wygląda jego praca w obecnym czasie, gdy rozgrywki są zawieszone. - Od kilku tygodni trenuję, ale bardzo spokojnie. Teraz bardzo ważne jest, aby zminimalizować ryzyko odniesienia kontuzji, więc spędzam na korcie nie więcej niż półtorej godziny dziennie. Moją motywacją jest rozwój i wiara, że dobrze wykonana praca przyniesie sukcesy. Trening bez celu jest nudny.

Czytaj takżePołączenie Rogera Federera, Novaka Djokovicia i... Marka Lopeza. Rafael Nadal stworzył idealnego tenisistę

Źródło artykułu: