O planach poinformowała w rozmowie z Associated Press (AP) Stacey Allaster, była szefowa WTA, obecnie pełniąca ważną funkcję w strukturach Amerykańskiego Związku Tenisowego. Z powodu rozprzestrzeniającego się po świecie koronawirusa USTA przygotowuje się na każdą opcję.
Amerykanie rozważają nawet sprowadzenie graczy czarterowymi lotami. Wejście na pokład byłoby uwarunkowane negatywnym testem na obecność koronawirusa SARS-CoV-2. Samoloty zostałyby wysłane do Europy, Ameryki Południowej i na Bliski Wschód. W Nowym Jorku codziennie byłaby sprawdzana temperatura, a uczestnicy US Open mieszkaliby w wybranych hotelach.
Przy tak zachowanym reżimie sanitarnym turniej odbyłby się bez udziału publiczności. Na korcie byłoby mniej sędziów, a wstęp do szatni mieliby jedynie tenisiści, którzy w danym dniu rywalizują w zawodach. Restrykcje nie powinni dziwić, wszak w USA zakażenie koronawirusem wykryto u ponad 1,8 mln ludzi i odwołano już wiele imprez masowych, w tym m.in. maraton w Bostonie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Iga Świątek wyciągnęła siostrę na kort. Po treningu padło zabawne hasło
- Te wszystkie plany mogą się jeszcze zmienić, ale są mocno dyskutowane. Żadne ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły, ale robimy wszystko, by do rywalizacji doszło - powiedziała Allaster. - Jesteśmy w 150 proc. skupieni na tym, by stworzyć bezpieczne środowisko do rozegrania US Open. To jest jedyna rzecz, o jakiej myślimy, gdy tylko się budzimy - dodała.
Media informowały również, że organizatorzy mają rozważyć zmianę terminu i miejsca rozgrywania turnieju. Padła propozycja, aby impreza odbyła się jesienią w Indian Wells. Allaster wyznała jednak w rozmowie z AP, że teraz celem jest doprowadzenie do tego, aby mecze głównej drabinki US Open 2020 ruszyły 31 sierpnia w Nowym Jorku.
Decyzja w sprawie organizacji międzynarodowych mistrzostw USA na pewno zostanie ogłoszona w drugiej połowie czerwca. Z kolei już w przyszłym tygodniu powinna ukazać się informacja w sprawie sierpniowych imprez na amerykańskich kortach twardych.
"Marca": Na początku przyszłego tygodnia ważna decyzja ATP
Novak Djoković nie chce turniejów bez publiczności. "Nie gram tylko dla siebie"