Tenis. Rafael Nadal wybierze pomiędzy występem w US Open a Rolandem Garrosem? Tak uważa jego wujek

Getty Images / Julian Finney / Staff / Na zdjęciu: Rafael Nadal (z lewej) oraz Toni Nadal (z prawej)
Getty Images / Julian Finney / Staff / Na zdjęciu: Rafael Nadal (z lewej) oraz Toni Nadal (z prawej)

Toni Nadal, wujek i były trener Rafaela Nadala uważa, że nie jest pewne, iż Hiszpan wystąpi w US Open i w Rolandzie Garrosie. - Są tak blisko siebie w kalendarzu, że Rafael może przemyśleć występ tylko w jednym - powiedział.

Kalendarz głównego cyklu po wznowieniu rozgrywek będzie bardzo napięty. W ciągu zaledwie sześciu tygodni odbędą się dwa turnieje wielkoszlemowe - US Open (31 sierpnia - 13 września) i Roland Garros (27 września - 11 października). Gilles Simon niedawno stwierdził, że w takiej sytuacji tenisiści mogą wybierać pomiędzy występem w Nowym Jorku a w Paryżu.

Taki układ kalendarza stawia w niekorzystnym położeniu Rafaela Nadala, który jest zeszłorocznym mistrzem zarówno Rolanda Garrosa, jak i US Open. Zdaniem Toniego Nadala, wujka i byłego trenera Hiszpana, nie jest pewne, że Rafa wystąpi w obu imprezach.

- W jednym miesiącu zostaną rozegrane dwa turnieje wielkoszlemowe i to na różnych nawierzchniach. US Open i Roland Garros są tak blisko siebie w kalendarzu, że Rafael może przemyśleć występ tylko w jednym - stwierdził Toni, cytowany przez "Mundo Deportivo".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokaz siły Lindsey Vonn. "Maszyna!"

- US Open, Madryt, Rzym i Roland Garros rozgrywane tydzień po tygodniu - to może sprawić, że tenisiści zdecydują się na występy jedynie w kilku tych turniejach, zwłaszcza że nie grali przez tak długi czas. Jeśli wystąpisz we wszystkich tych imprezach, narazisz się na kontuzje, a to może być katastrofalne - ocenił.

Zapytany, jak tak długa przerwa od tenisa wpływa na Rafaela, Toni odparł: - Nie wiem, nie jestem już jego trenerem, ale wierzę, że nie ma na niego zbyt dużego wpływu. Rafael przez cała karierę nauczył się, jak radzić sobie z trudnościami.

Cykl ATP Tour zostanie wznowiony 14 sierpnia turniejem w Waszyngtonie. - Doświadczyliśmy sytuacji niepożądanej przez kogokolwiek. Tenis został zatrzymany, przez co tenisiści nie mogli rywalizować. Niektórzy mogą być poruszeni tym, że rozgrywki wracają, ale będą też ludzie, dla których będzie to bardzo dobre - powiedział Hiszpan.

Testy na koronawirusa, mierzenie temperatury i izolacja - tak ATP zadba o bezpieczeństwo tenisistów podczas turniejów

Komentarze (1)
avatar
kosiarz.trawnikow
22.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
My, Rożerowe Fedbojówki, mamy nadzieję, że wybierze Nowy Jork. Tam ma większe szanse przegrać.