Dominic Thiem wystąpił w jednym turnieju cyklu Adria Tour - w Belgradzie. W stolicy Serbii Austriak pokazał się z bardzo dobrej strony i zdobył tytuł. W drugiej imprezie w ramach serii, niedokończonych zawodach w Zadarze, nie wystąpił.
W rozmowie z "Die Presse" Wolfgang Thiem, ojciec i trener tenisisty, poinformował, że całą premię finansową za triumf w Belgradzie jego syn przeznaczy na działania charytatywne. Nie wyjawił jednak, jaka jest to kwota oraz na jaki cel zostanie przekazana.
Szkoleniowiec stanął też w obronie Novaka Djokovicia, inicjatora cyklu, na którego spada ogromna krytyka za zakażenia koronawirusem uczestników zmagań oraz fakt, że turnieje były przeprowadzane z nieposzanowaniem zasad dystansu społecznego.
- Nie pochwalam tego, co wydarzyło się podczas Adria Tour, ale potępianie Djokovicia i mówienie, że zawalił jest dla mnie zbyt tanie. Oczywiście, zabawa w dyskotece to nie było coś optymalnego, ale po prostu wszyscy byli trochę niechlujni i euforyczni - powiedział Thiem.
Austriak podkreślił, że cykl miał charakter charytatywny. - Djoković w zasadzie nie zrobił nic złego. Wolę kilka przypadków koronawirusa więcej i jednocześnie możliwość zebrania kilku tysięcy euro na klinikę onkologiczną dla dzieci - stwierdził.
John McEnroe: Zdrowy Djoković zdecyduje się na US Open. Dla Nadala może to być trudne
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis Huberta Hurkacza. Trafił idealnie