Czołowi tenisiści świata muszą rozważnie ułożyć swój kalendarz startów. Po zaplanowanym 14 sierpnia w Waszyngtonie wznowieniu rozgrywek ATP Tour w ciągu niespełna dwóch miesięcy odbędą się bowiem dwa turnieje wielkoszlemowe (US Open i Roland Garros) oraz trzy rangi ATP Masters 1000 (Nowy Jork, Madryt i Rzym).
Novak Djoković zdradził część swoich planów na najbliższe tygodnie. Serb poinformował, że chce wystąpić we wrześniowych turniejach na kortach ziemnych w Madrycie (13-20 września), Rzymie (20-27 września) i w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie w Paryżu (27 września - 11 października).
- Mój występ w Rolandzie Garrosie jest na razie zabezpieczony. Mając to na uwadze, planuję grę w Madrycie i w Rzymie - powiedział, cytowany przez telegraf.rs.
Serb natomiast wciąż waha się w sprawie udziału w sierpniowych turniejach w USA. - Nie mam w planie występu w Waszyngtonie i nadal nie wiem, czy zagram w US Open - wyjawił.
Na początku tygodnia Djoković wznowił zajęcia. Był to jego pierwszy trening na korcie od czasu zdiagnozowania u niego zakażenia koronawirusem.
Roger Federer myśli o nowym sezonie. Tenisista wskazał swoje cele na 2021 rok
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis Huberta Hurkacza. Trafił idealnie