W poniedziałek władze ATP ogłosiły ważne zmiany dotyczące rankingów. W związku z przerwą w rozgrywkach i pandemią koronawirusa, do dorobku tenisistów będą się liczyć punkty zdobyte w ciągu ostatnich nie 12, lecz 22 miesięcy. Nowe kryteria zostały przyjęte po rozmowach z Radą Zawodników ATP.
- Dużo na ten temat rozmawialiśmy i doszliśmy do wniosku, że ten pomysł jest najlepszy - powiedział prezydent Rady Zawodników, Novak Djoković, w rozmowie z "Zurnal". - Chcieliśmy ochronić tenisistów, którzy nie mogą podróżować lub nie chcą narażać zdrowia i nie będą występować w najbliższych turniejach.
- Wielu tenisistów w tym roku może już nie zagrać, więc w ten sposób zostają ochronieni i nie stracą punktów. Z drugiej strony zawodnicy, którzy będą występować w obecnym sezonie, otrzymają możliwość zdobycia nowych punktów. Wobec tego myślę, że jest to najlepsza opcja - wyjaśnił.
Zapytany, co sądzi o opiniach, że nowe kryteria są nieuczciwe, Serb odparł: - Nie chcę tego komentować. Uważam, że jest to najlepsza i najsprawiedliwsza opcja dla wszystkich. Zawsze ktoś może poczuć się pokrzywdzony, ale powtarzam: celem Rady Zawodników jest ochrona tenisistów, którzy nie będą mogli grać w nadchodzących miesiącach.
Szczere wyznanie Marata Safina. "Zmuszono mnie do gry w tenisa. Złamałem 1055 rakiet"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis Huberta Hurkacza. Trafił idealnie