Notowany na 107. miejscu w rankingu ATP Kamil Majchrzak przyleciał do Nowego Jorku po wyleczeniu urazu kości miednicy. W ramach Western & Southern Open wygrał jeden mecz w eliminacjach. W czwartek dowiedział się, że jego rywalem w I rundzie US Open 2020 będzie Benoit Paire. Francuz jednak musiał się wycofać, gdyż wykryto u niego koronawirusa SARS-CoV-2.
Nowym przeciwnikiem piotrkowianina został Marcel Granollers. Doświadczony Hiszpan ogłosił jednak w dniu meczu, że rezygnuje ze startu w singlu, ponieważ chce się skupić na deblu. W takich okolicznościach Polak poznał kolejnego rywala. Został nim klasyfikowany na 185. pozycji Ernesto Escobedo.
Początek pojedynku nie zapowiadał niekorzystnego rezultatu dla 24-latka z Piotrkowa Trybunalskiego. Majchrzak dobrze sobie radził w wymianach, był aktywniejszy oraz agresywniejszy i dzięki temu miał break pointy. Ale jego amerykański rówieśnik dysponował znakomitym podaniem, którym wyszedł z opresji w drugim, szóstym i ósmym gemie.
ZOBACZ WIDEO: Lotos PZT Polish Tour. Paula Kania-Choduń: Tenis w końcu sprawia mi przyjemność
W tie breaku pierwszego seta Escobedo ruszył do ataku. Po świetnym forhendzie po krosie oraz prostym błędzie Polaka przy siatce prowadził już 4-1. Majchrzak odrobił stratę mini przełamania, lecz po zmianie stron znów dał się zaskoczyć. Amerykanin wykorzystał pierwszą okazję, aby skończyć partię otwarcia.
Zwycięstwo w pierwszej części meczu wyraźnie uskrzydliło Escobedo. Teraz to on prowadził wymiany i przede wszystkim mocno uderzał na returnie. Już w drugim gemie drugiego seta zdobył przełamanie po pięknym forhendzie po linii. Po zmianie stron zrobiło się 4:0, w czym bardzo pomógł rywalowi Polak. Majchrzak odrobił co prawda stratę jednego przełamania w siódmym gemie, ale zaraz po zmianie stron po raz trzeci przegrał serwis i tym samym seta.
W trzeciej partii Escobedo obronił dwa break pointy w gemie otwarcia. Potem cierpliwie wyczekiwał swoich szans. Majchrzak już mu nie zagroził. W ósmym gemie podwójny błąd Polaka zwiastował kłopoty i po dwóch świetnych akcjach Amerykanin miał trzy break pointy. Teraz nasz tenisista popełnił błąd i stracił podanie do zera. Parę minut później było już po meczu.
Escobedo zwyciężył ostatecznie 7:6(3), 6:2, 6:3. W ciągu godziny i 59 minut posłał 14 asów i miał sześć podwójnych błędów. Obaj skończyli mecz na plusie w statystyce wygrywających piłek do błędów własnych (48-22 Amerykanina, 40-29 Polaka). Majchrzak zanotował do tego dziewięć asów i siedem podwójnych błędów. Piotrkowianin zdobył w sumie 20 punktów mniej od rywala (86-106).
Reprezentant gospodarzy awansował do II rundy US Open 2020, czym powtórzył wyczyn sprzed czterech lat. Jego kolejnym przeciwnikiem będzie Włoch Salvatore Caruso, który wygrał z Australijczykiem Jamesem Duckworthem 4:6, 7:5, 7:5, 6:2. Dla Majchrzaka pocieszeniem jest to, że nie straci punków wywalczonych w Nowym Jorku w zeszłym roku. To efekt wprowadzenia nowego 22-miesięcznego systemu rankingowego.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 53,4 mln dolarów
wtorek, 1 września
I runda gry pojedynczej:
Ernesto Escobedo (USA, Alt) - Kamil Majchrzak (Polska) 7:6(3), 6:2, 6:3
Program i wyniki turnieju mężczyzn
Czytaj także:
US Open: Naomi Osaka górą w batalii Japonek
US Open: Novak Djoković nie potrzebował eksplozji, by wygrać