Wyzwiska, rzucanie krzesłem i duszenie rywala - oto najsłynniejsze dyskwalifikacje w męskim tenisie
Marcin Motyka
Kolejny przykład, jak nierozważne uderzanie na oślep przez tenisistów może być niebezpieczne dla osób będących blisko kortu. W czasie meczu I rundy Wimbledonu 1995 w deblu Henman w przypływie złości wystrzelił piłkę, która trafiła Caroline Hall. Dziewczynka podczas spotkania pełniąca rolę podającej piłki i ręczniki upadła. Wprawdzie natychmiast wstała i ze łzami w oczach chciała kontynuować pracę, ale mecz został zakończony z powodu dyskwalifikacji Brytyjczyka.
Następnego dnia Henman spotkał się z Hall. Przeprosił ją i wręczył jej bukiet kwiatów. - To kompletny przypadek, ale jestem odpowiedzialny za swoje czyny - powiedział ze skruchą.