Tenis. US Open: Dominic Thiem w półfinale, mimo niesprzyjających mu warunków. "Mentalnie nie jest łatwo"

PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Dominic Thiem
PAP/EPA / JASON SZENES / Na zdjęciu: Dominic Thiem

Dominic Thiem przyznał, że udział w US Open 2020 jest dla niego ogromnym sprawdzianem odporności psychicznej. - Mentalnie nie jest łatwo być ciągle na 100 proc. - powiedział Austriak, który w piątek zagra o finał z Daniłem Miedwiediewem.

W tym artykule dowiesz się o:

Dominic Thiem został pierwszym w historii austriackim półfinalistą US Open w singlu mężczyzn. Wywalczył to osiągnięcie dzięki zwycięstwu w ćwierćfinale 6:1, 6:2, 6:4 nad Alexem de Minaurem.

- To, że jestem pierwszym Austriakiem w półfinale US Open, nie jest takie ważne - mówił podczas konferencji prasowej, cytowany przez usopen.org. - Dla mnie wspaniałe jest to, że dotarłem do 1/2 finału turnieju wielkoszlemowego odbywającego się w tak trudnych warunkach dla psychiki.

Thiem podkreślił, że rozgrywany pod rygorem sanitarnym, w warunkach izolacji i za zamkniętymi drzwiami nowojorski turniej jest dla niego ogromnym wyzwaniem mentalnym.

ZOBACZ WIDEO: US Open. Wojciech Fibak o dyskwalifikacji Novaka Djokovicia: To mogą być historyczne konsekwencje dla tenisa

- To świetne, że możemy występować w tym turnieju. Ale nie ma tu wszystkiego, do czego jestem przyzwyczajony. Mentalnie nie jest łatwo być ciągle na 100 proc. Podczas meczów są sytuacje, kiedy miło byłoby mieć kibiców na trybunach, aby utrzymać energię, świętować wygranie wspaniałego punktu czy gdy przechodzisz przez trudny okres w danym meczu. Tego wszystkiego nie ma, gdy na stadionie brakuje fanów - powiedział.

27-latek z Wiener-Neustadt jest najbardziej utytułowany w gronie półfinalistów US Open 2020. To dla niego szósty awans do 1/2 finału imprezy wielkoszlemowej. O finał zmierzy się z Daniłem Miedwiediewem, który ma w dorobku dwa półfinały zawodów tej rangi.

- Danił jakością zbliża się do tenisistów z "Wielkiej Trójki". Przez pięć-sześć godzin potrafi grać na najwyższym poziomie, a to nie jest łatwe. To będzie naprawdę trudny mecz, ale nie mogę się doczekać - powiedział o Rosjaninie, z którym wygrał dwa z trzech dotychczas rozegranych pojedynków.

Jeśli Austriak wygra w piątek, awansuje do swojego czwartego wielkoszlemowego finału. Wszystkie poprzednie (Roland Garros 2018 i 2019 z Rafaelem Nadalem oraz Australian Open 2020 z Novakiem Djokoviciem) przegrał. - To były dla mnie wspaniałe turnieje. Uwielbiam do nich wracać wspomnieniami. Mam nadzieję, że te doświadczenia mi pomogą - dodał.

US Open: gdyby nie ta decyzja, nie byłoby dyskwalifikacji Novaka Djokovicia. Dziwiła już przed turniejem

Komentarze (0)