Rafael Nadal nie obroni tytułu w turnieju ATP Masters 1000 w Rzymie. Hiszpan, który w drodze do ćwierćfinału stracił zaledwie sześć gemów, w sobotnim pojedynku o awans do 1/2 finału niespodziewanie przegrał 2:6, 5:7 z Diego Schwartzmanem.
- To nie była moja noc - mówił podczas konferencji prasowej, cytowany przez puntodebreak.com. - Diego zagrał dobrze, a ja nie. Rozegrałem kiepski mecz przeciwko świetnemu rywalowi, a kiedy tak się dzieje, to przegrywasz. Chcę mu pogratulować.
W poprzednich dziewięciu meczach z Argentyńczykiem Hiszpan stracił łącznie tylko dwa sety. - Zagrał na bardzo dobrym poziomie. On jest jednym z najlepszych tenisistów na świecie. A kiedy rywalizujesz z takim rywalem, to normalne, że przegrasz, jeśli nie czujesz się dobrze - powiedział o rywalu.
ZOBACZ WIDEO: US Open. Wojciech Fibak o dyskwalifikacji Novaka Djokovicia: To mogą być historyczne konsekwencje dla tenisa
Hiszpan w sobotę aż pięciokrotnie został przełamany i popełnił 30 niewymuszonych błędów. - Nie zrobiłem wszystkiego wystarczająco dobrze. Moja postawa była właściwa, dałem sobie szansę do końca, ale jeśli przegrywasz trzy gemy z serwisowe z rzędu, to potrzebujesz cudu, aby zwyciężyć - ocenił.
- Było wilgotno. Warunki były trudniejsze niż w poprzednich dniach, przez co miałem problem, by w wymianach spychać go poza kort - kontynuował. - Możemy w tym szukać wymówek, ale rzeczywistość jest taka, że nie zagrałem dobrze. W drugim secie próbowałem wszystkiego, lecz gdy tyle razy tracisz serwis, to na tym poziomie nie da się wygrać.
Dla tenisisty z Majorki był to pierwszy występ po półrocznej przerwie i zarazem jedyny start przygotowawczy do rozpoczynającego się 27 września wielkoszlemowego Rolanda Garrosa. - Tutaj wykonałem swoją pracę. Zdołałem rozegrać trzy mecze, walczyłem do końca, ale odpadłem. Oczywiście, chciałem zagrać w poniedziałek, ale wiem, co muszę poprawić. I wiem też, jak to zrobić - zamierzam pracować i trenować z odpowiednim nastawieniem - powiedział.