WTA Stambuł: Ula Radwańska w ćwierćfinale

Urszula Radwańska (WTA 71) pokonała Jekaterinę Dżechalewicz (WTA 164) 7:5, 1:6, 6:4 i awansowała do ćwierćfinału turnieju Istanbul Cup rozgrywanego na kortach twardych w tureckim Stambule (z pulą nagród 220 tys. dolarów).

W tym artykule dowiesz się o:

Po serii gładko wygrywanych własnych serwisów, jako pierwsza przełamała rywalkę Radwańska i objęła prowadzenie 4:2. Od tego momentu coś się zacięło w grze Polki, a do głosu doszła Dżechalewicz. Białorusinka zapisała na swoje konto trzy kolejne gemy i przy stanie 5:4 serwowała by wygrać seta.

Jednak druga część seta zamieniła się w festiwal przełamań. Tym razem to Radwańska przełamała rywalkę i to bez straty punktu (przy stanie 0-40 Dżechalewicz popełniła podwójny błąd serwisowy) i w secie był remis 5:5 Krakowianka podkręciła tempo i wygrywając dwa kolejne gemy zakończyła seta po 46 minutach.

W całym secie Ula wykorzystała trzy z czterech break pointów i wygrała 61 proc. piłek przy swoim podaniu. Dżechalewicz bardzo rzadko trafiała pierwszym serwisem, jej skuteczność wyniosła zaledwie 38 proc. (u Radwańskiej 50 proc.)

W pierwszym gemie drugiego seta Radwańska obroniła break pointa serwując asa, ale drugiej okazji Dżechalewicz już nie zmarnowała. Drugi gem również rozstrzygał się po grze na przewagi. Podobnie, jak Białorusinka Polka nie wykorzystała break pointa przy stanie 30-40. W przeciwieństwie do rywalki Radwańska nie miała szansy na poprawkę i po dwóch gemach przegrywała 0:2.

Za chwilę było już 3:0 dla Dżechalewicz, która przełamała tenisistkę z Krakowa bez straty punktu. Polka odwdzięczyła się tym samym, ale w kolejnym gemie została przełamana po raz trzeci w drugim secie. Po chwili było już 5:1 dla Białorusinki, która od stanu 0-30 zdobyła cztery punkty z rzędu. Czwarte przełamanie i set powędrował na konto Dżechalewicz.

W partii drugiej Radwańska wygrała tylko 33 proc. piłek przy swoim podaniu. Dżechalewicz wykorzystała cztery z siedmiu break pointów, a serwis przyniósł jej 50 proc. punktów.

Decydujący set rozpoczął się od dwóch gemów granych na przewagi. Radwańska miała break pointa na 1:0, ale go nie wykorzystała. Polka podkręciła tempo i dwukrotnie przełamując Dżechalewicz objęła prowadzenie 4:1. Z chwilę było jednak już tylko 4:3, bo Radwańska po raz pierwszy w tej partii straciła własne podanie.

Niestety w tak ważnym momencie Polkę znowu zawiodły nerwy i po ośmiu gemach był remis 4:4. Jednak Ula potrafiła się otrząsnąć, wykorzystała drugiego break pointa i wróciła na prowadzenie. Aż w końcu wygrała własne podanie do zera i po dwóch godzinach i 11 minutach zapewniła sobie awans do ćwierćfinału.

Radwańska dołączyła do Marty Domachowskiej, która do ćwierćfinału awansowała w środę. Kolejną rywalką krakowianki będzie zwyciężczyni meczu pomiędzy Ukrainką Marią Korytczewą (WTA 127) a Szwajcarką Timeą Bacsinszky (WTA 85).

Istanbul Cup, Stambuł (Turcja)

WTA International, kort twardy, pula nagród 220 tys. dol.

czwartek, 30 lipca 2009

wynik

druga runda gry pojedynczej:

Urszula Radwańska (Polska) - Jekaterina Dżechalewicz (Białoruś) 7:5, 1:6, 6:4

Źródło artykułu: