Tenis. Roland Garros: Iga Świątek kontra Eugenie Bouchard. Polka zagra z gwiazdą 2014 roku

Łukasz Iwanek 02 Października 2020, 01:17

PAP/EPA / JULIEN DE ROSA / Na zdjęciu: Iga Świątek

• Tenis. Roland Garros: znana godzina meczu Igi Świątek w III rundzie. Polka zagra również w deblu

- W głębi duszy trochę się martwiłam, bo ona ma dziwny styl gry. Nigdy nie grałam przeciwko niej. Pamiętam, że trenowałyśmy, gdy miałam jakieś 10 lat. Ćwiczyłam z nią przez 20 minut także w zeszłym roku w Cincinnati - mówiła mistrzyni juniorskiego Wimbledonu 2018 na konferencji prasowej po meczu z Hsieh. Polka miała problemy w drugim secie, ale wróciła w nim z 1:4.

Efektowne zwycięstwo nad Vondrousovą dodało warszawiance skrzydeł. - Byłam dość pewna siebie. Kiedy patrzę na drabinkę, nie obchodzi mnie, z kim będę grać, ponieważ mam wrażenie, że muszę wygrać ze wszystkimi, aby zwyciężyć w całym turnieju, więc to nie ma znaczenia - stwierdziła Świątek, która dopiero drugi sezon rywalizuje w wielkoszlemowych imprezach i już dwa razy awansowała do IV rundy (Roland Garros 2019, Australian Open 2020).

W piątek Polkę czeka starcie z Eugenie Bouchard, gwiazdą 2014 roku. Kanadyjka doszła wtedy do finału Wimbledonu oraz do półfinału Australian Open i Rolanda Garrosa. Wszystko to stało się dwa lata po tym, jak wygrała juniorski Wimbledon. Wspięła się na piąte miejsce w rankingu i zadebiutowała w Mistrzostwach WTA. W swoim dorobku ma jeden singlowy tytuł w głównym cyklu. Zdobyła go właśnie w 2014 roku w Norymberdze. Poza tym osiągnęła sześć finałów, ostatni miesiąc temu w Stambule.

Po wspaniałym 2014 roku, Bouchard zaliczyła jeszcze ćwierćfinał Australian Open. Później zamiast zachwycać na zawodowych kortach, kusiła gorącymi zdjęciami w mediach społecznościowych i brała udział w sesjach działających na wyobraźnię męskiej części fanów tenisa. Ostatnio jednak poinformowała, że kończy z umieszczaniem zdjęć z plaży na swoim profilu na Instagramie i chce znów błyszczeć na korcie.

- Jeśli wszystko idzie dobrze, ludzie cię kochają. Kiedy coś się psuje, nienawidzą cię i wytykają zdjęcia. Przeszłam przez to wiele razy - skomentowała miesiąc temu dla portalu tennis.com. - Po prostu dojrzałam i nie zamierzam już codziennie publikować zdjęć swojego tyłka. Nie lubię komentarzy ludzi, którzy oceniają wszystko przez pryzmat tego, co umieszczam w mediach społecznościowych. Naprawdę postaram się nie publikować więcej zdjęć w bikini - dodała i na razie słowa dotrzymała.

Kanadyjka rozgrywa naprawdę solidny sezon. W styczniu doszła do ćwierćfinału w Auckland. Odprawiła tam Kirsten Flipkens i Caroline Garcię oraz urwała seta Amandzie Anisimovej. W sierpniu podobny rezultat zanotowała w Pradze. Rozbiła Weronikę Kudermetową, a w walce o półfinał postraszyła Elise Mertens. Wreszcie w Stambule wygrała sześć meczów, z czego dwa w eliminacjach. Wyeliminowała m.in. Swietłanę Kuzniecową i dopiero w finale zatrzymała ją Patricia Maria Tig w tie breaku trzeciego seta.

W Paryżu Bouchard wyeliminowała Rosjankę Annę Kalinską (6:4, 6:4) i Australijkę Darię Gawriłową (5:7, 6:4, 6:3). W ten sposób osiągnęła najlepszy wielkoszlemowy rezultat od Australian Open 2017. Do 1/8 finału po raz ostatni awansowała w US Open 2015. Kanadyjka może się pochwalić 12 zwycięstwami nad tenisistkami z Top 10 rankingu. Połowę z nich odniosła w 2014 roku, z czego dwa w Wimbledonie, w którym pokonała Andżelikę Kerber i Simonę Halep.

Świątek i Bouchard zmierzą się po raz pierwszy. Mecz rozegrany zostanie na korcie Simonne Mathieu o godz. 11:00. Transmitowany będzie przez Eurosport i Eurosport Player. Relację na żywo przeprowadzi portal WP SportoweFakty. Zwyciężczyni w IV rundzie spotka się z Simoną Halep lub Amandą Anisimovą.

Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 38 mln euro
piątek, 2 października

III runda:
Simonne Mathieu, od godz. 11:00

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)