WTA Stambuł: Waleczna Domachowska nie daje rady Hradeckiej

Marta Domachowska (WTA 145) przegrała 1:6, 7:5, 4:6 z Czeszką Lucie Hradecką (WTA 70) w piątkowym meczu ćwierćfinałowym turnieju WTA w Stambule (pula nagród 220 tys. dol.), gdzie nie ma już Polek.

W tym artykule dowiesz się o:

To był jedenasty w karierze 23-letniej Domachowskiej ćwierćfinal imprezy cyklu. W drodze do niego pokonała wyżej notowane Patricię Mayr i Aravane Rezaï. Godzinę przed jej spotkaniem z Hradecką na tym samym korcie centralnym z gry odpadła druga z naszych zawodniczek, Urszula Radwańska (WTA 71).

Chimerycznym serwisem i dekoncentracją w kluczowych momentach sprawiła Domachowska, że jej rywalka grając nawet z bólem ramienia miała przewagę psychiczną. Drugiego seta Polka wygrała powracając ze stanu 1:5 i broniąc piłki meczowej. Tego popołudnia jednak bardziej regularna okazała się Hradecká. Po drugiej stronie siatki stała trzecia rakieta polskiego tenisa, która z powodu kruchej konstrukcji mentalnej nie uzyskuje wyników na miarę możliwości.

Po przegraniu swojego drugiego gema serwisowego w otwierającej partii Domachowska postawiła wszystko na jedną kartę. Przy własnym podaniu agresywnie atakowała przy siatce, ale takie zachowanie nie okazało się najbardziej fortunne przeciw doświadczonej, grającej oburęcznym forehandem, deblistce.

Drugą partię warszawianka zaczęła od straty podania. Po długiej walce naznaczonej przeważnie nie pozwalajacym myśleć o przewadze serwisem doprowadziła do stanu 1:2. Niepokojący był ten rezultat w sytuacji, gdy to Polka dyktowała na korcie warunki. Była jedna bezradna, gdy znów do głosu zagraniami serwisowymi w linię doszła Hradecká.

Wydawało się, że Domachowska "wysiądzie" serwując przy stanie 1:5. Chwilę wcześniej walczyła nieoczekiwanie o gema przy serwisie Hradeckiej, w poczynania której wdarł się moment zdenerwowania. Czeszka serwowała na mecz po raz drugi, trzeci i za każdym razem znów ręka jej się zawahała.

Zawodniczka Warszawianki po piątym kolejnym wygranym gemie wyszła na prowadzenie 6:5, by zakończyć drugiego seta przy podaniu wyżywającej się na rakiecie i torbie Hradeckiej. To wszystko oglądała garstka widzów w zdecydowanie bardziej zajętym futbolem Stambule.

Decydująca partia zaczęła się znów od przegrania przez Domachowską podania, ale tym razem nie dała szybko "odjechać" rywalce. Hradecká wygrała trzy kolejne gemy, drogę do półfinału otwierając sobie wyjściem na prowadzenie 5:3.

Istanbul Cup, Stambuł (Turcja)

WTA International, kort twardy, pula nagród 220 tys. dol.

piątek, 31 lipca 2009

wynik

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Lucie Hradecká (Czechy, 8) - Marta Domachowska (Polska) 6:1, 5:7, 6:4

Komentarze (0)