Trwa piękny sen Igi Świątek na kortach Rolanda Garrosa. Po wielkim triumfie nad Simoną Halep w 1/8 finału, w ćwierćfinale Polka nie dała szans Włoszce Martinie Trevisan (6:3, 6:1 - WIĘCEJ TUTAJ). 19-latka jest w półfinale turnieju Wielkiego Szlema!
We wtorkowy wieczór nasza tenisistka zaimponowała przede wszystkim wielką cierpliwością i dojrzałością. Grała przeciwko niewygodnej, leworęcznej rywalce w trudnych warunkach, przy silnie wiejącym wietrze i padającym deszczu.
Na dodatek po raz pierwszy w tym turnieju wyszła na kort o tak późnej porze. I mimo słabszego początku Polka nie straciła koncentracji, odrodziła się, wygrywając spotkanie w dwóch setach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalny błąd bramkarza i... widowiskowy gol! Jak on to zrobił?
Dojrzałość nastolatki zaimponowała Robercie Vinci, byłej znakomitej tenisistce, pięciokrotnej zwyciężczyni Wielkiego Szlema w grze deblowej.
- Na pewno trochę mi smutno. Martina rozpoczęła mecz lepiej, ale Polka nagle się obudziła i pokazała świetny, różnorodny tenis - przyznała rodaczka Trevisan na antenie stacji Eurosport.
- Świątek jest bardzo młoda, ale już silna fizycznie i psychicznie. Poradziła sobie z emocjami i presją, pokazała jak na swój wiek dojrzałość, ale to nie było łatwe. Za każdym razem wygląda na bardzo skupioną, wie co ma robić. To przejaw dużej siły mentalnej - chwaliła ekspertka stacji.
- Mamy ją za co chwalić, ale na pewno ma jeszcze elementy które może poprawić. W przyszłości widzę ją w pierwszej "10" rankingu WTA - zakończyła.
W czwartek w półfinale warszawianka zmierzy się z kolejną kwalifikantką, Argentynką Nadią Podoroską. Transmisję z meczu przeprowadzi telewizja Eurosport.