Siedem lat temu Sabina Lisicka nie zapisała się dobrze w pamięci fanów tenisa w Polsce. Reprezentantka naszych zachodnich sąsiadów wygrała trzysetowy bój z Agnieszkę Radwańską i wyeliminowała krakowiankę w półfinale Wimbledonu.
Lisicka zwyciężyła wówczas 6:4, 2:6, 9:7. Wielu kibiców uważa, że tamten londyński turniej był największą szansą "Isi" na wygranie wielkoszlemowego tytułu. W finale czekała tym razem nie Serena Williams (jak w 2012 roku), ale Marion Bartoli. To Francuzka została triumfatorką Wimbledonu 2013.
W ostatnich latach Lisicka walczyła z kontuzjami i sporadycznie pojawiała się na światowych kortach. W czwartek pogratulowała Idze Świątek awansu do finału Rolanda Garrosa 2020. "Bravo! Powodzenia" - napisała na Twitterze, dodając do wpisu czterolistną kończynę, czyli symbol szczęścia. Sabina komentowała mecz Igi w niemieckim Eurosporcie.
Świątek powalczy o triumf w międzynarodowych mistrzostwach Francji w sobotę o godz. 15:00. Jej przeciwniczką będzie Amerykanka Sofia Kenin. Transmisja w Eurosporcie i Eurosport Player. Relacja na żywo na portalu WP SportoweFakty.
Bravo! Powodzenia
— Sabine Lisicki (@sabinelisicki) October 8, 2020
Czytaj także:
Roland Garros: Novak Djoković przetrwał kryzys
Roland Garros: Stefanos Tsitsipas odkuł się za Hamburg
ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek większym talentem niż Agnieszka Radwańska? "Taka dziewczyna trafia się raz na milion"