Dorota Świątek o chwilach zwątpienia córki. Iga chciała rzucić grę w tenisa

Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Na zdjęciu: Iga Świątek

- Najcięższe momenty były wtedy, gdy Iga została wyłączona ze względu na kontuzję - powiedziała mama tenisistki Dorota Świątek. Mimo chwil zwątpienia, 19-latka nie poddała się, a w sobotę zwyciężyła w Rolandzie Garrosie.

W tym artykule dowiesz się o:

Iga Świątek tenisem zajmuje się niemal przez całe swoje życie. Ciężka praca została wynagrodzona w najlepszy możliwy sposób - 19-latka w sobotę zwyciężyła w Rolandzie Garrosie, w finale pokonując Sofię Kenin 6:4, 6:1.

Jak przyznała mama zawodniczki, Dorota, nie zawsze wszystko szło zgodnie z planem. W przeszłości pojawiały się momenty zwiątpienia.

- Sport wyczynowy to dziedzina, która poza stanami euforii wprowadza stany depresyjne i epizody gorszych nastrojów. Sinusoida stanów emocjonalnych jest tutaj olbrzymia, bo to dziedzina życia wiążąca się z adrenaliną - powiedziała Dorota Świątek w rozmowie z "Super Expressem".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pech kolarza! Prowadził w wyścigu, ale... wylądował w krzakach

- Najcięższe momenty były wtedy, gdy Iga została wyłączona ze względu na kontuzję. Podczas rehabilitacji i leczenia była uwiązana w domu i musiała przez to przejść. Zagrożenie zdrowia było poważne i nikt nie wiedział, co się zdarzy potem - dodała.

Po sukcesie Igi Świątek niemal cały kraj oszalał na jej punkcie. Została pierwszą Polką, która zwyciężyła w turnieju wielkoszlemowym. Zaliczyła także spory awans w rankingu WTA - po paryskiej imprezie wskoczyła na 17. miejsce (wcześniej była 54.).

- Media oczywiście będą robić swoją robotę i nagłaśniać, ludzie też mówią o tym dużo i poziom tego szaleństwa będzie większy, bo i sukces nie jest byle jaki. Iga musi sobie umieć absolutnie z tym poradzić. W samej "Igomanii" nie ma absolutnie nic złego - skomentowała mama tenisistki.

Dorota Świątek na co dzień pracuje jako pielęgniarka. Przyznała, że w trakcie turnieju nie kontaktowała się z córką, bo to zaburzyłoby pracę teamu tenisistki. Dodatkowe uwagi mogłyby zdekoncentrować 19-latkę.

Przypomnijmy, że z powodu kontuzji Świątek przedwcześnie zakończyła poprzedni sezon. Uraz stopy uniemożliwił jej starty w Pekinie i Tiencinie. - Gdy leżała w domu po kontuzji, doskonale widziałam jak jej tego brakowało - zakończyła Dorota Świątek.

Mama tenisistki przekazała, że 19-latka chce dalej realizować swoje marzenia - wygrywać kolejne turnieje, a także wystąpić na igrzyskach olimpijskich. Te mają odbyć się w przyszłym roku w Tokio.

Czytaj także:
Marcin Matkowski chwali Igę Świątek. "Wszystko przychodzi jej naturalnie"
Iga Świątek dzieli sukces ze swoim idolem. "To niesamowite uczucie"

Komentarze (1)
avatar
Trzygrosz54
12.10.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Łatwo zauważyć śledząc relacje gwiazd sportu,czy muzyki z fanami,że ci ostatni potrafią być (przepraszam za kolokwializm) - upierdliwi. Popularne osoby muszą dawkować sobie chwile spędzone z i Czytaj całość