Po Rolandzie Garrosie tenisiści wrócili do rywalizacji w mniejszych turniejach. W poniedziałek rozpoczęły się trzy imprezy, w tym na Sardynii. Już pierwszego dnia nie brakowało wielkich emocji. Niezwykły powrót zanotował Tommy Paul (ATP 58), który zwyciężył 5:7, 6:3, 7:5 Andreja Martina (ATP 100). W trzecim secie Amerykanin odrodził się ze stanu 0:5 i obronił dwie piłki meczowe, po jednej w dziewiątym i 10. gemie.
W trwającym dwie godziny i 38 minut meczu Paul pięć razy oddał podanie, a sam wykorzystał sześć z 14 break pointów. Zdobył o 11 punktów więcej (119-108) od Martina. Było to pierwsze spotkanie tych tenisistów. Kolejnym rywalem Amerykanina będzie Włoch, Marco Cecchinato lub Gianluca Mager.
Pablo Cuevas (ATP 64) przegrał 6:7(4), 5:7 z Lorenzo Musettim (ATP 143). W drugim secie Urugwajczyk nie wykorzystał prowadzenia 5:3. W ciągu dwóch godzin i 11 minut Włoch zaserwował pięć asów. Obronił pięć z siedmiu break pointów, a sam zamienił na przełamanie trzy z ośmiu szans.
ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek większym talentem niż Agnieszka Radwańska? "Taka dziewczyna trafia się raz na milion"
Stefano Travaglia (ATP 70) nie wykorzystał prowadzenia 6:4, 5:2 w meczu z Andreą Pellegrino (ATP 292). Wyżej notowany Włoch przegrał trzy gemy w trzecim secie i skreczował z powodu bólu głowy. W II rundzie dojdzie do starcia Włochów. Rywalem Pellegrino będzie Musetti.
Turniej na Sardynii odbywa się po raz pierwszy. Został wprowadzony do kalendarza, bo wiele imprez odwołano z powodu pandemii COVID-19.
Forte Village Sardegna Open, Santa Margherita di Pula (Włochy)
ATP Tour 250, kort ziemny, pula nagród 271,3 tys. euro
poniedziałek, 12 października
I runda gry pojedynczej:
Tommy Paul (USA, 7) - Andrej Martin (Słowacja, LL) 5:7, 6:3, 7:5
Lorenzo Musetti (Włochy, WC) - Pablo Cuevas (Urugwaj, 8) 7:6(4), 7:5
Andrea Pellegrino (Włochy, Q) - Stefano Travaglia (Włochy) 4:6, 7:6(7), 3:0 i krecz
wolne losy: Fabio Fognini (Włochy, 1/WC); Dusan Lajović (Serbia, 2); Casper Ruud (Norwegia, 3); Albert Ramos (Hiszpania, 4)
Zobacz także:
ATP Kolonia: Hubert Hurkacz pokonał Marka Polmansa. Nieprawdopodobny powrót w II secie
Ranking WTA: Iga Świątek druga na polskiej liście wszech czasów. Przed nią tylko Agnieszka Radwańska