Za Novakiem Djokoviciem intensywny czas. Serb w ciągu półtora miesiąca wziął udział w dwóch turniejach wielkoszlemowych. Z US Open został zdyskwalifikowany, bo podczas spotkania IV rundy z Pablo Carreno trafił piłką arbiter liniową, z kolei w Rolandzie Garrosie doszedł do finału, w którym przegrał z Rafaelem Nadalem.
- W takich chwilach, jak ta z US Open, niewiele możesz powiedzieć - analizował ostatnie tygodnie trener tenisisty, Marian Vajda, w wywiadzie dla "Novosti". - Możesz go jedynie wspierać jako trener i przyjaciel. Byłem szczęśliwy, że zaakceptował to wszystko w pozytywny sposób. Obawiano się, co z nim będzie, a on tylko potwierdził, że jest prawdziwym mistrzem.
- Finał Rolanda Garrosa to był jeden z gorszych dni Novaka, a jeden z najlepszych Nadala - kontynuował. - Ale to Novak wciąż pozostaje liderem rankingu. Jako zespół jesteśmy dumni, że możemy z nim współpracować i z jego świetnych wyników. Wciąż ma motywację do doskonalenia się we wszystkich aspektach i chce być najlepszym tenisistą w historii.
ZOBACZ WIDEO: Tenis. Jak wielki sukces wpłynie na Igę Świątek? "Ma w sobie sporo niepokoju, o to jak potoczy się jej życie"
Zdaniem Słowaka, mimo 33 lat, Djoković jest w życiowej formie. - Obecnie jest w najlepszej dyspozycji. Stał się dojrzalszy i silniejszy. Mimo że z racji wieku musi pracować więcej niż wtedy, gdy był młodszy, jest teraz bardziej konsekwentny. Wiele daje mu doświadczenie. Wciąż ma też pasję do tenisa. Wyjątkowa jest też jego mentalność. Ma absolutną determinację, by być najlepszym.
Vajda jest przekonany, że jego podopieczny pobije rekordy w liczbie wygranych turniejów wielkoszlemowych (ma 17, a Roger Federer i Nadal po 20) oraz tygodni spędzonych na pozycji lidera rankingu ATP (w poniedziałek rozpoczął 291. i do Federera traci 19).
- To jego cele i bardzo wierzę, że tego dokona. Jest w stanie pobić wszystkie rekordy. Jest młodszy od Federera i wszyscy go w tym mocno wspieramy - podkreślił trener Serba.