Danił Miedwiediew i Alexander Zverev stracili po jednym secie w drodze do finału turnieju w Paryżu, obaj w III rundzie. Rosjanin wyeliminował Australijczyka Alexa de Minaura (5:7, 6:2, 6:2), a Niemiec wygrał z Francuzem Adrianem Mannarino (7:6, 6:7, 6:4).
Mistrzem został Miedwiediew, który zwyciężył Zvereva 5:7, 6:4, 6:1. Dla Rosjanina jest to trzeci tytuł rangi Masters 100. W ubiegłym sezonie triumfował w Cincinnati i Szanghaju.
W II partii Zverev nie operował już tak swobodnie serwisem. W maratońskim trzecim gemie (22 punkty) obronił cztery break pointy. W dziewiątym gemie wyrzucony bekhend kosztował go stratę podania. Miedwiediew prezentował bardziej urozmaicony tenis i nie stracił skuteczności swojego serwisu. Seta zakończył utrzymując podanie do zera.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie
Miedwiediew dokonywał mądrych wyborów, dobrze zmieniał kierunki, mieszał rytm grając piłki długie i krótkie, imponował skutecznością przy siatce. Zabójcze dla Zvereva były jego minięcia. Na otwarcie III seta Niemiec oddał podanie psując woleja. Po obronie czterech break pointów Rosjanin wyszedł na 2:0. Następnie poszedł za ciosem i bardzo dobrym returnem podwyższył prowadzenie na 3:0. Poirytowany Zverev nie poderwał się już do walki. W siódmym gemie popełnił podwójny błąd i spotkanie dobiegło końca.
W ciągu dwóch godzin i siedmiu minut Miedwiediew zaserwował 14 asów, o trzy więcej niż jego rywal. Zdobył 38 z 48 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Rosjanin obronił sześć z siedmiu break pointów, a sam wykorzystał cztery z 10 szans na przełamanie.
Miedwiediew poprawił na 2-5 bilans meczów ze Zverevem. Po raz drugi zmierzyli się w finale imprezy rangi Masters 1000. W ubiegłym sezonie w Szanghaju również lepszy był Rosjanin (6:4, 6:1).
Było to starcie tenisistów, którzy osiągnęli po jednym wielkoszlemowym finale, obaj w US Open. Miedwiediew zanotował go w ubiegłym sezonie, a Zverev zaliczył go w tym roku. Obaj przegrali po pięciosetowym bojach. Opór Rosjanina skruszył Hiszpan Rafael Nadal, a Niemiec w starciu z Austriakiem Dominikiem Thiemem nie wykorzystał prowadzenia 2-0 w setach.
Rosjanin wywalczył ósmy tytuł w głównym cyklu, pierwszy od października ubiegłego roku (Szanghaj). Bilans jego finałów to teraz 8-6. Dla Zvereva był to 22. finał i pozostaje z 13 triumfami. W ubiegłym miesiąc Niemiec wygrał dwa turnieje w Kolonii.
- Jestem naprawdę szczęśliwy. Nie pokazuję tego teraz, ale jestem niezwykle zadowolony po wygraniu tych meczów. Przed turniejem nie byłem w najlepszej formy. Narzekałem mówiąc do żony: 'O mój Boże, nie dysponuję odpowiednim poziomem. Nie mam nawet jednego finału. Gram tak źle'. Wreszcie jestem zwycięzcą turnieju, który uwielbiam, w hali Bercy. Trzeci tytuł rangi Masters 1000. Jestem ogromnie szczęśliwy - mówił Rosjanin w wywiadzie pomeczowym.
Miedwiediew przerwał serię Zvereva 12 z rzędu wygranych meczów i zdobył tytuł w hali Bercy jako czwarty Rosjanin. Dołączył do Marata Safina (2000, 2002, 2004), Nikołaja Dawidienki (2006) i Karena Chaczanowa (2018).
Rolex Paris Masters, Paryż (Francja)
ATP Tour Masters 1000, kort twardy w hali, pula nagród 3,901 mln euro
niedziela, 8 listopada
finał gry pojedynczej:
Danił Miedwiediew (Rosja, 3) - Alexander Zverev (Niemcy, 4) 5:7, 6:4, 6:1
Zobacz także:
Rafael Nadal wciąż bez triumfu w hali Bercy. "Chciałem wygrać, ale to zawsze jest trudne"
Felix Auger-Aliassime chwali Huberta Hurkacza po sukcesie w Paryżu. "Ma naprawdę dobre serce"