Tenis. Kamil Majchrzak pewny gry w Australian Open. Czworo Polaków w głównej drabince

Materiały prasowe / LOTOS PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Materiały prasowe / LOTOS PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak

Kamil Majchrzak nie będzie musiał grać eliminacji do wielkoszlemowego Australian Open 2021. W ostatnim czasie z występu w Melbourne zrezygnowało dwóch tenisistów i tym samym zwolniło się miejsce dla Polaka.

Najpierw z występu w Australian Open 2021 zrezygnował Roger Federer, o czym poinformował jego agent Tony Godsick (więcej tutaj). Szwajcar nie jest jeszcze w pełni sił, aby móc występować na wielkoszlemowych arenach. Jest szansa, że do rywalizacji po operacji kolana powróci pod koniec lutego.

Kilkanaście godzin później z występu w Melbourne wycofał się Lucas Pouille. Francuz również stracił sporą część sezonu 2020 z powodu problemów zdrowotnych (uraz łokcia). Jak dowiedziała się gazeta "L'Equipe", były 10. tenisista świata postanowił nie lecieć na Antypody, ale na miejsce powrotu wybrał rozgrywane na przełomie stycznia i lutego halowe challengery w Quimper i Orleanie.

W takich okolicznościach zwolniły się dwa miejsca do głównej drabinki Australian Open 2021. Zajmą je Portugalczyk Pedro Sousa i Kamil Majchrzak. Polak był drugi na liście oczekujących, bo skorzystał z tzw. zamrożonego rankingu (ATP 105). Aktualnie jest notowany na  107. pozycji, czyli samo wycofanie Federera i Pouille'a nie zapewniłoby mu jeszcze miejsca w wielkoszlemowym turnieju w Melbourne.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa w wersji retro. Fani są zachwyceni

Najważniejsze jest to, że Majchrzak nie będzie musiał grać eliminacji do Australian Open, które w dniach 10-13 stycznia odbędą się na kortach w Dosze. Piotrkowianin poleci do Melbourne, gdzie czeka go obowiązkowa dwutygodniowa kwarantanna. Wielkoszlemowa impreza zostanie rozegrana w dniach 8-21 lutego.

- To miła wiadomość, bo wracając ze Szwecji do domu na święta wciąż nie miałem pewności, czy będę mógł się na spokojnie szykować do Australian Open, czy też wcześniej zmuszony będę walczyć w eliminacjach. Teraz mogę śmiało planować cykl przygotowawczy i nie spieszyć się z powrotem do rywalizacji, tylko odbudowywać się po turbulencjach zdrowotnych - powiedział zawodnik LOTOS PZT Team, który w grudniu przeszedł zakażenie koronawirusem z symptomami.

- Na szczęście dość szybko wszystko się potoczyło i te objawy nie były aż tak poważne, ale wiadomo, że teraz muszę się porządnie wzmocnić fizycznie i popracować nad kondycją. Tym bardziej, że już w połowie stycznia polecę do Melbourne i trafię tam w sam środek australijskiego lata. Nigdy nie miałem większych problemów z aklimatyzacją, ale teraz jest to sytuacja trochę inna, więc przygotowywać się będę z głową i powoli. Tam na miejscu, jak wszyscy uczestnicy Wielkiego Szlema, przejdę obowiązkową kwarantannę połączoną z treningami. Przed samym Australian Open wystąpię w jednym z turniejów na miejscu w Melbourne, żeby sprawdzić swoją formę - dodał.

W głównej drabince Australian Open 2021 wystąpi czworo Biało-Czerwonych: Iga Świątek, Magda Linette, Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak. W eliminacjach singla pań, które odbędą się w Dubaju, powalczą Katarzyna Kawa, Magdalena Fręch i Maja Chwalińska.

Zobacz także:
Danił Miedwiediew laureatem plebiscytu w Rosji
Jannik Sinner ma nietypowy cel na sezon 2021

Komentarze (2)
avatar
Fanka Rożera
29.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ma w tym roku spore szanse wygrać Australian Open , bo nie gra Maestro. Ale w przyszłym roku Rożer Federer jak pyta Marcinek znowu zamiecie rywali - :)))