Australian Open: tenisiści chcą krótszych meczów. Stanowisko organizatorów jest jednoznaczne

Getty Images / Darrian Traynor / Na zdjęciu: Craig Tiley
Getty Images / Darrian Traynor / Na zdjęciu: Craig Tiley

Mecze singla mężczyzn w Australian Open rozgrywane w formule do dwóch wygranych setów? Tego chcą tenisiści, podkreślając, że obowiązek kwarantanny utrudnia im przygotowania. Organizatorzy turnieju jednak nie podzielają tej propozycji.

Uczestnicy Australian Open po przylocie do Melbourne przechodzą dwutygodniową kwarantannę. Ponad 70 graczy zostały poddanych "twardej" izolacji bez możliwości opuszczania pokoju hotelowego i treningów na korcie, bo podróżowali z osobami, u których wykryto zakażenie koronawirusem.

Takie warunki znacząco utrudniają przygotowania do występu w turnieju. Dlatego też tenisiści, którzy w grze singlowej mężczyzn będą rywalizować w formule do trzech wygranych setów, chcą zmiany formatu i gry do dwóch zwycięskich partii. W imieniu zawodników ten pomysł przedstawił Taro Daniel.

- Kilku tenisistów wpadło na pomysł, by skrócić format i grać do dwóch wygranych setów i moim zdaniem miałoby to sens - powiedział Daniel dla dziennika "Herald Sun".

ZOBACZ WIDEO: Skoki. Na taką drużynę czekaliśmy od lat? "Zawsze patrzyłem z zazdrością na Norwegów"

Japończyk podkreślił, że nawet ci, którzy nie są w "twardej" izolacji i mogą trenować na kortach, mają zaburzone przygotowanie do turnieju. - Nie jest to optymalny trening. Jesteś ograniczony do dwóch godzin dziennie na korcie i jednej w siłowni. Wobec tego gra w formacie do trzech wygranych setów byłaby brutalna.

- Nie mam pojęcia, czy organizatorzy będą w stanie to zrobić, ale myślę, że być może powinni - spuentował Daniel.

Na słowa Japończyka odpowiedział Craig Tiley, dyrektor Australian Open. Jasno dał do zrozumienia, że organizatorzy nie zmienią formatu.

- Jesteśmy turniejem wielkoszlemowym i formuła gry do trzech wygranych setów u mężczyzn i dwóch u kobiet to zasada, której zamierzamy się trzymać - powiedział, cytowany przez agencję Reuters.

Może za to do dojść przesunięcia terminów turniejów przygotowawczych do Australian Open. W dniach 31 stycznia - 6 lutego zostały zaplanowane trzy męskie imprezy, w tym reprezentacyjny ATP Cup, oraz dwie kobiece.

- Dwa-trzy dni mogą spowodować znaczącą różnicę, bo tenisiści po wyjściu z izolacji dostaliby dodatkowy czas na przygotowanie - stwierdził Tiley.

Australian Open: nastoletnia tenisistka fatalnie znosi kwarantannę. "W ciągu dnia mam ataki paniki"

Komentarze (5)
avatar
Tom.
23.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
@ Trzygrosz: tak nie można liczyć. wylot do Australii włącznie z opłaceniem trenera, kosztów, także zdrowotnych, "przerwy w życiorysie" siedząc 3 tygodnie w towarzystwie myszy we własnych smrod Czytaj całość
avatar
Trzygrosz54
23.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już za 1-szą rundę organiazatorzy płacą zawodnikom bodaj ok. 40 tys. dolarów .Aby taką kwotę wygrać w mniejszych turniejach należy niejednokrotnie dojść do finału,a nawet go wygrać....Żeby w d Czytaj całość
avatar
Trzygrosz54
23.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już za 1-szą rundę organiazatorzy płacą zawodnikom bodaj ok. 40 tys. dolarów .Aby taką kwotę wygrać w mniejszych turniejach należy niejednokrotnie dojść do finału,a nawet go wygrać....Żeby w d Czytaj całość