Iga Świątek czeka na rozpoczęcie turnieju w Melbourne. "Nie czuję większej presji niż przed Roland Garros"

Twitter / Warsaw Sports Group / Na zdjęciu: Iga Świątek
Twitter / Warsaw Sports Group / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek po czterech miesiącach przerwy powraca do rywalizacji na zawodowych kortach. Polska tenisistka zagra w najbliższych dniach w turnieju WTA 500 w Melbourne. Potem czeka ją wielkoszlemowy Australian Open 2021.

W tym artykule dowiesz się o:

W połowie października Iga Świątek została mistrzynią Rolanda Garrosa 2020 i jako pierwsza Polka w historii wygrała wielkoszlemowy turniej w singlu. Dzięki temu awansowała na najwyższą w karierze 17. pozycję w rankingu WTA. Po czterech miesiącach tenisistka z Raszyna powraca do touru. Jak się czuje przed pierwszym występem w Melbourne?

- Nie jestem zaniepokojona. Głównie odczuwam podekscytowanie. Towarzyszy mi nieco stresu, ale taka normalna ilość. Nie czuję większej presji niż przed Roland Garros. Właściwie to jestem teraz bardziej pewna tego, że mogę grać dobry tenis - powiedziała na konferencji prasowej przed zawodami Gippsland Trophy (cytat za wtatennis.com).

- Wszystko zależy od przygotowania i mojego nastawienia. Staram się mieć niewielkie oczekiwania nawet mimo tego, że okres przygotowawczy przebiegał u mnie naprawdę dobrze. Czekam na rozpoczęcie turnieju. Trenowałam tak długo, że głównie jestem podekscytowana, a nie zaniepokojona - dodała nasza reprezentantka.

ZOBACZ WIDEO: Najwyższy poziom organizacji podczas Australian Open. "Mimo kwarantanny Iga mogła bez problemów trenować"

Australijscy dziennikarze pytali Świątek o jej sukces w Paryżu. - Doszło we mnie do ogromnej zmiany w trakcie turnieju. Tuż przed nim miałam wątpliwości i nie wiedziałam, czy będę gotowa, by grać swój najlepszy tenis. Zmieniłam swoje nastawienie, bo pamiętałam, że zbytnio przejmuję się przed rozpoczęciem zawodów. Trudno było mi po prostu grać, nie myśleć o wygrywaniu, skupić się wyłącznie na tym, by dobrze bawić się na korcie i nie mieć tych wszystkich oczekiwań. Starałam się ponownie je obniżyć - powiedziała.

- Początek rywalizacji na kortach ziemnych nie był wtedy dla mnie łatwy. Chociaż bardzo go wyczekiwałam, a mączka to moja ulubiona nawierzchnia, to w Rzymie przegrałam w pierwszej rundzie. Moja pewność siebie nie była wtedy na najwyższym poziomie. Przed French Open starałam się więc nie przejmować zbytnio - wyznała.

W najbliższym tygodniu Świątek weźmie udział w zawodach WTA 500 w Melbourne. Przeciwniczką oznaczonej "szóstką" Polki w II rundzie imprezy Gippsland Trophy będzie we wtorek Słowenka Kaja Juvan. Po zakończeniu tego turnieju wystąpi ona w wielkoszlemowym Australian Open (8-21 lutego), w którym będzie rozstawiona. W zeszłym roku dotarła do IV rundy tego turnieju.

Czytaj także:
Alexander Zverev broni Novaka Djokovicia
Triumfator Australian Open przeszedł zakażenie koronawirusem

Źródło artykułu: