Jesienią 2020 roku Iga Świątek zachwyciła tenisowy świat. W wieku zaledwie 19 lat wygrała swój pierwszy wielkoszlemowy turniej seniorek i zrobiła to w wielkim stylu. W drodze po tytuł nie straciła żadnego seta. Nie dała rywalkom szans. Jej siła ataku mogła imponować.
Rozpoczynający się w poniedziałek Australian Open będzie jednak zupełnie innym turniejem dla Polki. Zostanie rozegrany na innej nawierzchni, przy znacznie wyższych temperaturach powietrza.
Zdaniem Justine Henin mączka i jesienna aura, jaka panowała podczas ubiegłorocznego Rolanda Garrosa, bardzo odpowiadały Świątek i pomogły jej odnieść największy dotychczas sukces w karierze. Według Belgijki, warunki w Australii mogą już tak nie promować Polki.
ZOBACZ WIDEO: Kluczowy element w sukcesie Igi Świątek? "To szczególnie ważne w czasach koronawirusa"
- Gra oczywiście będzie tam dużo szybsza i Idze będzie trudniej wykorzystywać swoje atuty. Na mączce ma więcej czasu, żeby zorganizować swoją grę, i łatwiej generować dużą siłę - podkreśliła siedmiokrotna zwyciężczyni turniejów wielkoszlemowych dla "Super Expressu".
Była liderka rankingu WTA nie przekreśla jednak szans Igi Świątek na sukces w Australii. Jej zdaniem wiele może zależeć od tego, jak szybko 19-latka przyzwyczai się do nawierzchni w Melbourne. W wywiadzie dla "Super Expressu" Henin podkreśliła także, że Świątek miała sporo czasu na oswojenie się z popularnością po triumfie w Rolandzie Garrosie. Dlatego Polka może umieć poradzić sobie z presją podczas Australian Open, który rozpocznie się w poniedziałek 8 lutego.
Czytaj także:
Ważna lekcja dla Igi Świątek. "Nie zawsze jest kolorowo"
Wojciech Fibak tłumaczy porażkę Igi Świątek. "Mały niepokój jest"