Wojciech Fibak tłumaczy porażkę Igi Świątek. "Mały niepokój jest"

Krzysztof Gieszczyk 03 Lutego 2021, 11:09

Getty Images / Artur Widak / Na zdjęciu: Wojciech Fibak

• "Zabrakło ognia", ale i tak nikt nie rozpacza. Twitter po porażce Igi Świątek

- Można powiedzieć, że Polka przegrała z mniej znaną Rosjanką, ale to jest jedna z utalentowanych zawodniczek - powiedział Wojciech Fibak, były znakomity polski tenisista, dla WP SportoweFakty.

Wojciech Fibak dodał, że pocieszeniem jest zero podwójnych błędów serwisowych Świątek. - Błędy Igi są wpisane w jej styl gry. Ona gra ryzykownie, tylko trzeba się starać, żeby je wyeliminować, żeby nabrała takiej regularności ryzykownych uderzeń jaką miała we Francji podczas Rolanda Garrosa - dodał polski tenisista.

Zdaniem Wojciecha Fibaka, patrząc na cały występ Świątek, "mały niepokój jest", jednak podobne problemy mają inne zawodniczki z czołówki światowej.

- Widać, że wielkie rywalki też mają kłopoty, ich zwycięstwa nie przychodzą łatwo - dodał zwycięzca 536 spotkań w singlu i takiej samej liczby w deblu w historii ATP. - Czekajmy spokojnie na Australian Open. Wiadomo, że przeciwniczki będą się sprężać, żeby ograć triumfatorkę turnieju Wielkiego Szlema. Podobnie było z Aleksandrową.

Ryzykowny styl gry Świątek zakłada, że margines błędu jest niewielki. W starciu z Rosjanką było ich zbyt wiele, doszedł do tego zbyt mało używany forhend. - Przeciwniczka zagrała odważniej, wiadomo było, że postawi wszystko na jedną kartę, kiedy po drugiej stronie stoi Świątek - powiedział Wojciech Fibak.

- Wiele zależy teraz od drabinki w Australian Open. Miejmy nadzieję, że Iga spotka rywalkę z wyższej półki w dalszych rundach, tak aby miała czas na dobre wejście w turniej. Nie tylko w przypadku naszej zawodniczki forma pozostaje zagadką. Zbyt długo nie grała, żebyśmy mogli powiedzieć coś więcej - dodał.

CZYTAJ TAKŻE Tak Iga Świątek przegrała pierwszy mecz w tym roku. Zobacz skrót starcia z Jekateriną Aleksandrową (wideo)

CZYTAJ TAKŻE Jak Iga Świątek przygotowuje się do meczów? Daria Abramowicz zdradza rutyny mistrzyni