Iga Świątek (WTA 17) w stosunkowo łatwy sposób przebrnęła przez III rundę Australian Open po tym jak pokonała Fionę Ferro (WTA 46) 6:4 6:3. Tym samym w tegorocznej rywalizacji na kortach w Melbourne nie przegrała jeszcze ani jednego seta. Stąd też nie może dziwić, że po piątkowej wygranej Polka pokazała kibicom, że jest w bardzo dobrym humorze.
Zwycięzcy spotkań w Australian Open mają przywilej udzielania krótkich wywiadów jeszcze na korcie. Ponadto otrzymują flamaster, dzięki któremu mogą pożegnać się z kibicami przed telewizorami, bowiem mają okazję coś napisać na głównej kamerze zawodów.
Iga Świątek po wygranej w II rundzie z Camilą Giorgi zasłynęła tym, że napisała "I don't know, what to write" (tłum. Nie wiem, co napisać). Natomiast po wygranej z Fioną Ferro, Polka po raz kolejny zaskoczyła kibiców, jednak tym razem raczej już wiedziała co chce zrobić.
Kibice przed telewizorami mogli zobaczyć jak Iga Świątek rysuje im kotka i serduszko. Dodatkowo uwieńczyła to swoim podpisem. W ten sposób pożegnanie Polski telewidzami po raz kolejny stało się hitem mediów społecznościowych.
@iga_swiatek#AusOpen pic.twitter.com/E7V8pWzUU8
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) February 12, 2021
Zobacz także: Efektowna obrona Igi Świątek
Zobacz także: Twitter oszalał na punkcie Igi Świątek
ZOBACZ WIDEO: Czy Iga Świątek zagra na igrzyskach olimpijskich w Tokio? Psycholog zdradza szczegóły