Jennifer Brady w finale Australian Open. "Każdy trener mówił mi, że mam potencjał"
Jennifer Brady osiągnęła już życiowy sukces. W czwartek awansowała do finału Australian Open 2021 i powalczy o premierowe mistrzostwo w Wielkim Szlemie. Amerykanka wyznała, że wynik ten nie jest dziełem przypadku.
- Trwało to trochę dłużej, niż tego oczekiwałam. Byłam bardzo zdenerwowana. Nie czułam nóg, a moje ręce się trzęsły. Miałam nadzieję, że ona nie będzie trafiać, ale nie zamierzała i grała bardziej agresywnie. Ostatecznie jednak udało mi się zamknąć ten mecz - powiedziała na konferencji prasowej.
Już w sobotę przed Brady kolejne wyzwanie. Jaki ma plan na występ w premierowym finale Australian Open? - Nie wiem, jak będę się czuła w sobotę. Mogę powiedzieć, że chcę się cieszyć chwilą i po prostu starać się grać w tenisa i nie myśleć za dużo o tym, ale będą takie momenty, gemy i punkty, w których będę o tym myślała. "Wow! To może być mój pierwszy wielkoszlemowy tytuł". Na pewno pojawią się takie myśli. Chodzi o to, aby kontrolować takie emocje - wyznała.
ZOBACZ WIDEO: Czy Iga Świątek zagra na igrzyskach olimpijskich w Tokio? Psycholog zdradza szczegółyW 2020 roku Brady wykonała wielki postęp i była nawet w półfinale US Open. - Przez całą moją karierę juniorską czy podczas ćwiczeń w akademii tenisowej Chris Evert wszyscy moi trenerzy zawsze mi mówili, że mam potencjał, aby zostać wielką tenisistką - powiedziała Amerykanka, która obecnie jest 24. rakietą świata, ale na pewno awansuje do Top 15.
W sobotnim finale Australian Open 2021 przeciwniczką Brady będzie Naomi Osaka. Spotkanie rozpocznie się o godz. 9:30 czasu polskiego. W zeszłym roku panie zmierzyły się w półfinale US Open i górą była Japonka 7:6(1), 3:6, 6:3. W sumie obie tenisistki grały ze sobą trzykrotnie na zawodowych kortach i dwa razy lepsza była Osaka.
Czytaj również:
Naomi Osaka sprowadziła Serenę Williams na ziemię. Amerykanka nie dogoni rekordu
Dreszczowiec w ostatnim gemie nie odwrócił losów meczu. Jennifer Brady wciąż może śnić o potędze
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)