W poniedziałek rozpoczęła się impreza w Dosze. Tytuł bronić będzie Aryna Sabalenka. Białorusinkę już na otwarcie czeka trudne zadanie. Jej rywalką będzie Garbine Muguruza (WTA 16), która w I rundzie pokonała 6:2, 7:6(4) Weronikę Kudermetową (WTA 34).
W pierwszym secie Hiszpanka zaliczyła dwa przełamania. W drugiej partii Rosjanka stawiła jej twardy opór. Muguruza prowadziła 5:3, ale awans zapewniła sobie dopiero w tie breaku. W nim była liderka rankingu wróciła ze stanu 0-3. Od 3-4 zdobyła cztery punkty z rzędu.
W trwającym godzinę i 46 minut meczu obie tenisistki miały po osiem break pointów. Muguruza dwa razy oddała podanie, a sama uzyskała cztery przełamania. Było to drugie spotkanie tych tenisistek. W ubiegłym sezonie w Dubaju Muguruza zwyciężyła w trzech setach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo Lindsey Vonn. Upadek jej nie złamał
Najlepszym wynikiem Muguruzy w Dosze jest finał z 2018 roku. Hiszpanka po raz drugi zmierzy się z Sabalenką. Dwa lata temu w Pekinie wygrała Białorusinka 7:5, 6:4.
Anett Kontaveit (WTA 24) w 56 minut rozbiła 6:1, 6:2 Jennifer Brady (WTA 13), finalistkę tegorocznego Australian Open. Estonka zdobyła 58 z 93 rozegranych punktów (62,4 proc.). Nie musiała bronić żadnych break pointów, a sama wykorzystała cztery z siedmiu okazji na przełamanie.
W II rundzie Kontaveit czeka starcie z Andżeliką Kerber (WTA 26), która pokonała 6:4, 6:2 Caglę Buyukakcay (WTA 179). Niemka mecz rozpoczęła fatalnie. Przegrywała 0:4, ale zdobyła 12 z 14 kolejnych gemów. W ciągu 94 minut zdobywczyni trzech wielkoszlemowych tytułów obroniła sześć z dziewięciu break pointów i zamieniła na przełamanie sześć z ośmiu okazji.
Qatar Total Open, Doha (Katar)
WTA 500, kort twardy, pula nagród 565,5 dolarów
poniedziałek, 1 marca
I runda gry pojedynczej:
Anett Kontaveit (Estonia) - Jennifer Brady (USA, 7) 6:1, 6:2
Garbine Muguruza (Hiszpania) - Weronika Kudermetowa (Rosja) 6:2, 7:6(4)
Andżelika Kerber (Niemcy) - Cagla Buyukakcay (Turcja, WC) 6:4, 6:2
wolne losy: Elina Switolina (Ukraina, 1); Karolina Pliskova (Czechy, 2); Aryna Sabalenka (Białoruś, 3); Petra Kvitova (Czechy, 4)
Zobacz także:
Wielki tenis wraca do Polski! Gdynia gospodarzem turnieju WTA 250
Iga Świątek zapowiada kolejne sukcesy. "Mogę wygrywać wszędzie"