Novak Djoković skomentował pobicie rekordu Rogera Federera. Serbia fetuje osiągnięcie swojego tenisisty

PAP/EPA / DAVE HUNT / Na zdjęciu: Novak Djoković
PAP/EPA / DAVE HUNT / Na zdjęciu: Novak Djoković

- Pracowałem na to przez wiele lat. Gdybym powiedział, że nie myślałem o tym rekordzie, skłamałbym - powiedział Novak Djoković, który od poniedziałku jest rekordzistą w liczbie tygodni spędzonych na pierwszym miejscu w rankingu ATP.

W tym artykule dowiesz się o:

W poniedziałek Novak Djoković rozpoczął 311. tydzień na prowadzeniu w rankingu ATP. Serb zdystansował pod tym względem Rogera Federera i został tenisistą, który najdłużej w historii przewodzi w klasyfikacji singlistów.

Ten - jak napisał na Twitterze - "wielki dzień" Djoković spędził w ojczyźnie. I właśnie rodakom zadedykował to historyczne osiągnięcie.

- To sukces całego narodu - mówił w programie stacji telewizyjnej RTS. - Rozpocząłem ten dzień zgodnie ze swoimi rutynami. Wiedziałem, że jest wyjątkowy, ale nie zdawałem sobie sprawy, że aż tak, dopóki nie otrzymałem tak wielu telefonów i wiadomości.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rajskie wakacje seksownej tenisistki

Djoković podkreślił, że pobijając rekord w liczbie tygodni spędzonych na pozycji lidera rankingu ATP, zrealizował swój cel i jednocześnie spełnił marzenie z dzieciństwa.

- Będąc siedmiolatkiem, marzyłem, że wygram Wimbledon i zostanę najlepszym tenisistą na świecie. Pracowałem na to przez wiele lat. Gdybym powiedział, że nie myślałem o tym rekordzie, skłamałbym. Jak największa liczba wielkoszlemowych triumfów i tygodni na prowadzeniu w rankingu to dwa główne marzenia każdego tenisisty. Jeden z nich zrealizowałem, teraz pracujemy nad kolejnym.

Belgradczyk znów podkreślił, że teraz jego celem jest pobicie rekordu w liczbie zdobytych tytułów wielkoszlemowych. Aktualnie ma w dorobku 18 wygranych turniejów Wielkiego Szlema, o dwa mniej niż Federer i Rafael Nadal.

- Wciąż mam w sobie ogromną motywację, aby osiągać jak najlepsze wyniki. Dopiero za kilka lat zdam sobie sprawę, jak wielki to sukces - powiedział.

Tymczasem cała Serbia fetuje osiągnięcie swojego bohatera. Na placach i budynkach w największych miastach kraju pojawiły się iluminacje z podobizną tenisisty oraz wielkie ekrany, na których wyświetlano jego największe sukcesy. Tłumy zebrały się również przed restauracją należącą do rodziny Djokoviciów.

Gwiazdy pomogą tenisistom. Ważne zmiany w rankingu ATP

Źródło artykułu: