Cori Gauff (WTA 40) ma szansę sprawić sobie urodzinowy prezent w Dubaju. Amerykanka skończy 17 lat w sobotę 13 marca. Tego dnia rozegrany zostanie finał turnieju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Tenisistka z Delray Beach odprawiła już trzy rywalki. Po trzysetowych bojach z Jekateriną Aleksandrową i Marketą Vondrousovą, tym razem pokonała 6:4, 6:2 Terezę Martincovą (WTA 125).
W pierwszym secie było jedno przełamanie, które Amerykanka uzyskała w gemie otwierającym mecz. W drugiej partii wróciła z 0:2. W trwającym 66 minut meczu Gauff zdobyła 24 z 31 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Wykorzystała cztery z sześciu break pointów.
W ćwierćfinale Gauff zmierzy się z Jil Teichmann (WTA 54), która wygrała 6:3, 6:3 z Ons Jabeur (WTA 31). W pierwszym secie Szwajcarka zdobyła jedno przełamanie (na 4:3). W drugiej partii od 2:3 zgarnęła cztery gemy z rzędu. W ciągu 84 minut Tunezyjka zaserwowała sześć asów, ale nie wykorzystała żadnego z sześciu break pointów. Trzy razy oddała podanie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ana Ivanović w nowej dla siebie roli. Internauci zachwyceni
Gauff i Teichmann spotkają się już po raz trzeci w 2021 roku. Dwa razy trafiły na siebie w Melbourne. Oba starcia padły łupem Amerykanki, za każdym razem w I rundzie. W turnieju Gippsland Trophy zwyciężyła 6:3, 6:7(6), 7:6(5). W Australian Open wygrała 6:3, 6:2. Od tamtego czasu Szwajcarka była górą w dziewięciu na 11 rozegranych meczów i doszła do ćwierćfinału lub dalej w trzech ostatnich turniejach (Phillip Island Trophy w Melbourne, Adelajda, Dubaj).
Elise Mertens (WTA 18) w 92 minuty pokonała 6:4, 6:2 Caroline Garcię (WTA 47). Belgijka wróciła ze stanu 1:3 w pierwszym secie. W całym spotkaniu posłała siedem asów i zgarnęła 23 z 30 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Zniwelowała pięć z siedmiu break pointów i zaliczyła pięć przełamań.
Dubai Duty Free Tennis Championships, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 1,835 mln dolarów
środa, 10 marca
III runda gry pojedynczej:
Elise Mertens (Belgia, 10) - Caroline Garcia (Francja) 6:4, 6:2
Jil Teichmann (Szwajcaria) - Ons Jabeur (Tunezja) 6:3, 6:3
Cori Gauff (USA, WC) - Tereza Martincova (Czechy, Q) 6:4, 6:2
Zobacz także:
Urszula Radwańska wróciła do Kazania. Małe problemy na inaugurację
Klęska jednej z faworytek, Belinda Bencić za burtą. Aryna Sabalenka szybkim krokiem w kolejnej rundzie