ATP Dubaj: pogromca Huberta Hurkacza gra dalej. Odpadł deblowy partner Polaka

Getty Images / Francois Nel / Na zdjęciu: Denis Shapovalov
Getty Images / Francois Nel / Na zdjęciu: Denis Shapovalov

Denis Shapovalov poszedł za ciosem po pokonaniu Huberta Hurkacza w zawodach ATP 500 na kortach twardych w Dubaju. Z rywalizacji w singlu odpadł deblowy partner naszego tenisisty.

W środę Denis Shapovalov (ATP 12) nie dał żadnych szans Hubertowi Hurkaczowi w meczu III rundy. W czwartek pokazał, że jego obecna dyspozycja nie jest dziełem przypadku. Notowany na 12. miejscu w rankingu ATP Kanadyjczyk był poza zasięgiem doświadczonego Jeremy'ego Chardy'ego (ATP 53) i po 84 minutach wygrał pewnie 7:5, 6:4.

Reprezentant Kraju Klonowego Liścia skończył 26 piłek i miał tylko 13 niewymuszonych błędów. Do tego zdobył 44 z 50 punktów przy własnym serwisie i posłał 10 asów. Francuz odpowiedział zaledwie 11 wygrywającymi uderzeniami i miał 15 pomyłek. Przez sporą część pojedynku serwował dobrze, ale końcówki setów należały do rywala. "Shapo" uzyskał kluczowe przełamania w 11. gemie pierwszej partii i dziewiątym gemie drugiej odsłony.

- To był trudny mecz. Jeremy dobrze serwował i grał dobrze. Jestem bardzo szczęśliwy, że byłem w stanie wykorzystać break pointy. To pomogło mi w rozegraniu tutaj trzech dwusetowych meczów, dlatego jestem wypoczęty i gotowy na kolejne - powiedział po zwycięstwie Kanadyjczyk (cytat za atptour.com), który poprawił bilans z Chardym na 3-0 (wcześniej pokonał do dwukrotnie w 2018 roku). W piątkowym spotkaniu o finał Shapovalov zagra z Lloydem Harrisem z RPA.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wystrzelił jak z armaty. Jeszcze o nim usłyszymy

W drugim ćwierćfinale turnieju Dubai Duty Free Tennis Championships 2021 zmierzyli się Asłan Karacew (ATP 42) i Jannik Sinner (ATP 32). Rosjanin to sensacyjny półfinalista tegorocznego Australian Open i widać, że szybko zadomowił się w Top 50 światowego rankingu. Dobrą dyspozycję pokazał w starciu z rewelacyjnym 19-letnim Włochem, który w Zjednoczonych Emiratach Arabskich gra debla w parze z Hurkaczem.

Karacew i Sinner spędzili w czwartek na korcie dwie godziny i 30 minut. To był mecz walki. W pierwszym secie decydował tie break, choć na początku spotkania Włoch szybko wyszedł na prowadzenie dzięki przełamaniu, to jego rywal wyrównał na po 4. 13. gem padł ostatecznie łupem zdolnego tenisisty z Italii.

Sytuacja zaczęła się odwracać wraz z początkiem drugiej odsłony. Karacew wywalczył przełamanie po bardzo długim drugim gemie i poczuł się bardzo pewnie. Rosjanin coraz więcej piłek kończył, a Włoch z czasem gasł w oczach. W trzecim secie Sinner zdołał jeszcze odrobić stratę przełamania, ale potem nie poruszał się zbyt dobrze i odczuwał trudy spotkania. W takich okolicznościach to 27-latek zwyciężył ostatecznie 6:7(5), 6:3, 6:2.

- Było bardzo trudno na początku, ponieważ on jest bardzo utalentowany. W tie breaku miałem pecha. Potem jednak poczułem się bardzo swobodnie na korcie w drugim secie i wiedziałem, jak grać przeciwko niemu - wyznał Karacew, który skończył w czwartek 41 piłek i miał 25 niewymuszonych błędów. Sinner natomiast zanotował 20 wygrywających uderzeń i 33 pomyłki.

Karacew jest drugim tenisistą w historii turnieju w Dubaju (od 1998 roku), który jako nagrodzony dziką kartą gracz dotarł do półfinału. Pierwszym był trzy lata temu Tunezyjczyk Malek Jaziri. W piątkowym pojedynku przeciwnikiem Rosjanina będzie jego rodak Andriej Rublow.

Dubai Duty Free Tennis Championships, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
ATP 500, kort twardy, pula nagród 1,897 mln dolarów
czwartek, 18 marca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Denis Shapovalov (Kanada, 3) - Jeremy Chardy (Francja) 7:5, 6:4
Asłan Karacew (Rosja, WC) - Jannik Sinner (Włochy, 16) 6:7(5), 6:3, 6:2

Czytaj także:
Iga Świątek podjęła decyzję ws. występu w Pucharze Billie Jean King
Pogardliwe słowa ojca Djokovicia o niesprzyjających Novakowi

Źródło artykułu: