Pierwszy set dał nadzieję. Magda Linette postraszyła młodą Amerykankę

Getty Images / Zhong Zhi / Na zdjęciu: Magda Linette
Getty Images / Zhong Zhi / Na zdjęciu: Magda Linette

Magda Linette stawiła opór półfinalistce Rolanda Garrosa 2019 w turnieju WTA 500 w Charleston. Pierwszy set padł łupem Polki, ale w dwóch kolejnych Amerykanka znalazła na nią sposób.

W Charleston Magda Linette (WTA 51) rozgrywa drugi turniej w sezonie, po Miami. W lutym zabrakło jej w Australii z powodu kontuzji kolana. Na Florydzie w II rundzie uległa Brytyjce Johannie Koncie. W poniedziałek jej przeciwniczką była Amanda Anisimova (WTA 33), półfinalistka Rolanda Garrosa 2019. Polka przegrała z Amerykanką 7:5, 2:6, 3:6.

Mecz rozpoczął się od serwisowej niemocy obu tenisistek. W pierwszym gemie Anisimova oddała podanie podwójnym błędem. Głębokim forhendem wymuszającym błąd Amerykanka wyrównała na 1:1. Świetna akcja zwieńczona forhendem przyniosła Linette przełamanie na 2:1. Polka odnalazła swój serwis i wyszła na 3:1. W poczynaniach obu tenisistek było sporo nerwowości. Dużo było nieczystych zagrań, pośpiechu, złych wyborów.

Anisimova była agresywniejszą stroną, ale często brakowało jej skuteczności. Amerykanka odrobiła stratę przełamania i głębokim forhendem wymuszającym błąd wyrównała na 3:3. Świetny return przyniósł Linette przełamanie na 4:3. Jednak w tej szarpanej bitwie była to tylko iluzoryczna przewaga. Wyrzucony forhend kosztował Polkę stratę podania w 10. gemie. W końcówce poznanianka zachowała więcej zimnej krwi. Błąd forhendowy kosztował Anisimovą oddanie podania przy 5:5. Set dobiegł końca, gdy Amerykanka wpakowała return w siatkę.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lindsay Vonn zachwyca formą w bikini

Szczęśliwy forhend po taśmie przyniósł Anisimovej przełamanie na 2:0 w II partii. Amerykanka prezentowała się lepiej, dobrze zmieniała kierunki, w jej atakach było więcej jakości. Linette była zbyt pasywna i nie potrafiła zniwelować siły rażenia rywalki. Szwankował również jej serwis. Podwójnym błędem oddała podanie w szóstym gemie.

Anisimova na chwilę zgubiła koncentrację. Podwójny błąd kosztował ją stratę serwisu w siódmym gemie. Pościgu Linette nie było. Defensywa Polki była momentami rozpaczliwa. Posyłała za dużo krótkich piłek, co nakręcało ofensywną grę solidniejszej Amerykanki. Kapitalnym returnem Anisimova ustaliła wynik II seta na 6:2.

W czwartym gemie III partii Anisimova posłała głęboki return, po którym gasnąca Linette wyrzuciła bekhend. W ten sposób Polka oddała podanie. Do końca nie wypracowała sobie ani jednej okazji na odrobienie straty. Nie było w jej grze stabilizacji i im dłużej trwał mecz, tym gorzej sobie radziła.

Anisimova jednym głębokim zagraniem potrafiła przejąć inicjatywę w wymianie. Ograniczyła liczbę błędów i skutecznie atakowała. Linette była zbyt jednostajna, brakowało w jej grze przyspieszenia. W dziewiątym gemie Amerykanka zmarnowała dwie piłki meczowe (wyrzuciła forhend i bekhend), ale trzecią wykorzystała głębokim forhendem wymuszającym błąd.

W trwającym dwie godziny meczu Linette posłała 17 kończących uderzeń i popełniła 41 niewymuszonych błędów. Anisimovej naliczono 26 piłek wygranych bezpośrednio i 34 pomyłki. Polka wykorzystała pięć z ośmiu break pointów. Amerykanka na przełamanie zamieniła siedem z 14 okazji. Było to pierwsze spotkanie tych tenisistek.

Dla Linette był to czwarty występ w Charleston. Jedyny mecz Polka wygrała w 2017 roku, gdy wyeliminowała Kazaszkę Julię Putincewą. Anisimova po raz drugi uczestniczy w imprezie. Dwa lata temu odpadła w I rundzie po porażce z Chorwatką Petrą Martić. Kolejną rywalką Amerykanki będzie jej rodaczka Shelby Rogers lub Francuzka Kristina Mladenović.

Volvo Car Open, Charleston (USA)
WTA 500, kort ziemny, pula nagród 565,5 tys. dolarów
poniedziałek, 5 kwietnia

I runda gry pojedynczej:

Amanda Anisimova (USA, 13) - Magda Linette (Polska) 5:7, 6:2, 6:3

Zobacz także:
Ranking WTA: Iga Świątek wysoko jak Hubert Hurkacz. Mamy nową pierwszą deblistkę kraju
Agnieszka Radwańska pogratulowała Hubertowi Hurkaczowi. Zamieściła wymowne zdjęcie

Źródło artykułu: