Puchar Billie Jean King: znamy skład Polski na Brazylię. Są powroty po latach

Getty Images / Getty Images Poland/Adam Jagielak / Na zdjęciu: Urszula Radwańska
Getty Images / Getty Images Poland/Adam Jagielak / Na zdjęciu: Urszula Radwańska

Kapitan Dawid Celt podał nazwiska tenisistek, które znalazły się w składzie na mecz barażowy Pucharu Billie Jean King. Na korcie twardym w Hali na Skarpie w Bytomiu przeciwniczkami Polek będą w dniach 16-17 kwietnia Brazylijki.

Liderką zespołu będzie Magda Linette, aktualna 51. rakieta świata. Na mecz powołane zostały również Katarzyna Kawa, Magdalena Fręch, Urszula Radwańska, Paula Kania-Choduń i jako rezerwowa Weronika Falkowska. Dla Radwańskiej będzie to powrót do kadry po sześcioletniej przerwie, natomiast dla Kawy po pięcioletniej.

Polska bez Igi Świątek

- W zeszłym roku po wygranym turnieju w Luksemburgu byliśmy na fali wznoszącej i chcieliśmy wykonać założony plan. Niestety rozciągnęło się w czasie, ale mam nadzieję, że co się odwlecze, to nie uciecze i postawimy kropkę nad "i" w Bytomiu teraz. Starałem się powołać drużynę, która będzie dawała jakość i gwarancję walki o zwycięstwo. Wolę mieć nadmiar bogactwa i mieć w zespole dziewczyny w dobrej formie i zastanawiać się, jak to poukładać - powiedział kapitan Dawid Celt.

- Ta drużyna może stać się topową na świecie. Powoli zmierzamy w tym kierunku. W meczu z Brazylią nie zagra Iga Świątek, ale drużyna ma potencjał i w niedługim czasie będzie rywalizować na najwyższym poziomie. Dziewczyny, które są w Polsce, pojawią się w niedzielę w Bytomiu. Rozpoczynamy od testów covidowych. Po otrzymaniu rozpoczynamy treningi, przygotowania. Będzie troszkę czasu na zapoznanie z nawierzchnią i halą. Jedynie się obawiam sytuacji niezależnych od nas, czyli koronawirusa. Musimy być przygotowani na różne scenariusze. Głęboko wierzę, że uda nam się przeprowadzić ten mecz i wygrać - dodał Celt.

Wielkie wydarzenie dla Bytomia

Gospodarzem meczu będzie Hala na Skarpie w Bytomiu. - Na początek chciałbym podziękować władzom miasta z prezydentem na czele, władzom samorządowym i wszystkim naszym partnerom. To wydarzenie bardzo ważne dla polskiego tenisa. Z okazji 100-lecia PZT i jubileuszu 65-lecia Totalizatora Sportowego. Cieszymy się, że możemy zorganizować imprezę w tak trudnym czasie właśnie na Śląsku. Bytom jest znany z tenisa, dzieją się tu wielkie rzeczy. Nieprzypadkowo odbyły się tu Narodowe Mistrzostwa Polski, w tym roku również odbędą się z pulą nagród ponad 700 tysięcy złotych. Teraz wisienka na torcie, czyli mecz z Brazylią o Grupę Światową. Nie byłoby tego wydarzenia bez pomocy Górnika Bytom z zarządem klubu, który jest mocno zaangażowany w to wydarzenie. Wierzymy, że Bytom okaże się szczęśliwy dla polskiego tenisa ponownie - powiedział prezes PZT, Mirosław Skrzypczyński.

- Bardzo się cieszymy, że kolejna impreza tak dużej rangi zawitała do Bytomia. Mimo trudnej sytuacji, impreza się odbędzie. To dobry zastrzyk sportowych emocji. W ramach tego meczu na ziemi bytomskiej Polki mam nadzieję, że wezmą rewanż za mecz w Tokio z 1989 roku. To, że Bytom tenisem ziemnym stoi, to wie każdy. Miasto wspiera Górnik Bytom, którego juniorzy i seniorzy od lat są w światowej czołówce. Mamy sześć kortów krytych i dziesięć otwartych. Klub wykonuje doskonałą pracę. Będzie to wielkie święto dla mieszkańców, a także całego środowiska w Bytomiu. W Hali na Skarpie jeszcze takiego meczu nie było. Przygotowywaliśmy się do niego dużo wcześniej, zakupiliśmy nowe oświetlenie, więc na pewno będzie to dobre widowisko w kwestii poziomu, ale też oprawy i jakości przekazu. Wszystko zostaje przygotowywane dużo wcześniej. Klub to profesjonaliści - powiedział Prezydent Miasta Bytom, Mariusz Wołosz.

Brazylia także osłabiona

Przeciwniczkami Polek będą w dniach 16-17 kwietnia Brazylijki. Jeśli Biało-Czerwone zwyciężą, to powalczą w przyszłorocznych kwalifikacjach do turnieju finałowego Pucharu Billie Jean King. Biało-Czerwone zagrają bez Igi Świątek, ale rywalki również będą osłabione. Do Bytomia nie wybierają się Beatriz Haddad Maia oraz Teliana Pereira (najbardziej utytułowana brazylijska tenisistka XXI wieku), która pół roku temu zakończyła karierę.

Brazylijski Związek Tenisowy ogłosił już w marcu, że na mecz z Polską kapitan Roberta Burzagli powołała Gabrielę Ce, Carolinę Alves, Laurę Pigossi oraz Luisę Stefani (26. deblistka świata). Obie drużyny mają jeszcze kilka dni na dokonanie zmian.

Transmisje z meczu Polska - Brazylia będzie można obejrzeć na sportowych antenach Polsatu.

Zobacz także:
Wojciech Fibak komentuje sukces Huberta Hurkacza w Miami
Hubert Hurkacz królem Florydy

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę

Źródło artykułu: