Za nami bardzo długi dzień w Monte Carlo. Z powodu opadów deszczu pojedynki na monakijskiej mączce były przerywane i tylko cztery z nich zostały rozstrzygnięte. Hubert Hurkacz i Thomas Fabbiano wyszli na kort numer 2 o godz. 17:30 i zdołali rozegrać tylko seta, zanim aura znów dała znać o sobie.
Polak i Włoch opuścili obiekt przy stanie 6:3, 0:1 dla 24-latka z Wrocławia i już na niego w poniedziałek nie powrócili. Ich mecz będzie kontynuowany we wtorek, jeśli pozwoli na to pogoda, bo opady deszczu są spodziewane również w tym dniu.
Organizatorzy podali już plan gier na wtorek. Hurkacz i Fabbiano wyjdą na kort 2 jako drudzy w kolejności od godz. 11:00. Najpierw na tym obiekcie zaprezentują się Argentyńczyk Guido Pella i Francuz Lucas Pouille.
Na wtorek zaplanowano również do rozegrania oba mecze turnieju debla z udziałem Polaków. Hurkacz i Kanadyjczyk Felix Auger-Aliassime przystąpią do rywalizacji na korcie numer 7 po regulaminowym odpoczynku po swoich pojedynkach I rundy singla, a ich przeciwnikami będą reprezentanci Monako, Romain Arneodo i Hugo Nys.
Natomiast Łukasz Kubot i Holender Wesley Koolhof mają się we wtorek spotkać z francuskim duetem Adrian Mannarino i Benoit Paire. Ten mecz zaplanowano jako trzeci w kolejności od godz. 11:00 na korcie 13.
Czytaj także:
Lorenzo Sonego zdobył dublet w Cagliari
200. zwycięstwo i tytuł w ojczyźnie Pablo Carreno
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę