Cios dla organizatorów turnieju w Belgradzie. Gwiazda wycofała się ze startu
Dominic Thiem ciągle narzeka na problemy zdrowotne. Czwarty tenisista świata musiał zmienić plany i nie zagra na kortach akademii Novaka Djokovicia.
Na liście zgłoszeń znalazł się m.in. Dominic Thiem. Triumfator US Open 2020 bardzo chciał zagrać w Belgradzie, ale ostatnie tygodnie stracił z powodu kontuzji kolana. Najpierw wycofał się z zawodów w Miami, a następnie w Monte Carlo. W czwartek aktualny czwarty tenisista świata poinformował na swojej stronie internetowej, że nie zawita także do Belgradu.
"Niestety będę musiał odwołać swój start w przyszłotygodniowym turnieju w rodzinnym mieście Novaka Djokovicia, Belgradzie. Boli mnie kolano i poszedłem do lekarza. Nie jest to duży problem, ale muszę się tym zająć. Zdecydowanie nie jestem w stanie grać w przyszłym tygodniu. Bardzo mi przykro, bo nie mogłem się doczekać tego turnieju. Mam nadzieję, że będę mógł zagrać w Belgradzie w 2022 roku" - wyznał Thiem.
Austriak dodał, że będzie robić teraz wszystko, aby zdążyć na majowe turnieje. Przed wielkoszlemowym Rolandem Garrosem 2021 chce sprawdzić formę w ramach imprez w Madrycie i Rzymie. Dobrą wiadomością dla niego jest to, że do jego ojczyzny przyleciał chilijski trener Nicolas Massu, który nie mógł mu towarzyszyć w Australii, bo zakaził się koronawirusem SARS-CoV-2.
Czytaj także:
Zmiany w Pucharze Davisa zatwierdzone
Nie będzie "polskiego" meczu w Monte Carlo