Do skandalu doszło podczas turnieju ATP 500 w Barcelonie. W drugiej rundzie Fabio Fognini przegrał pierwszego seta 0:6 ze znacznie niżej notowanym Bernabe Zapatą Mirallesem. W drugiej odsłonie było 4:4, gdy nagle pojedynek został przerwany.
Włoch został zdyskwalifikowany przez sędziego i nakazano mu opuścić kort. W tenisie na najwyższym poziomie bardzo rzadko się zdarza, aby zastosowano aż tak surową karę. Co było jej powodem?
Fognini podobno wściekł się, gdy sędzia liniowy zasygnalizował jego błąd. Wtedy 33-latek miał go zwyzywać. Wcześniej miał już na koncie ostrzeżenie i stąd tak poważne konsekwencje.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wakacje gwiazdy reprezentacji Polski. Widoki zapierają dech w piersiach
Włoski tenisista próbował tłumaczyć się, że nic nie powiedział. Sędzia główny jednak był nieugięty. W efekcie wściekły zawodnik opuścił kort, a po drodze z nerwów uderzył rakietą w siatkę.
- To, co się wydarzyło, jest niewytłumaczalne. Zamierzam walczyć, aby to zbadano. Zapłaciłem za coś, czego nie zrobiłem. Możecie mnie nazywać złym chłopcem, ale przysięgam, że nikogo nie obraziłem - mówi znany gracz (za "Mundo Deportivo").
Fabio Fognini znany jest z wybuchowego charakteru. W lutym podczas Australian Open wdał się w ostrą kłótnię ze swoim rodakiem Salvatore Caruso. Niewiele brakowało, a doszłoby do rękoczynów. Wtedy w porę zareagował supervisor. Dwa lata temu z kolei w trakcie gry krzyczał do Andy'ego Murraya.
W tenisie rzadko stosowana jest dyskwalifikacja w trakcie meczu. Ostatnio takie kary ponieśli Novak Djoković i Nick Kyrgios. Pierwszego wyrzucono za uderzenie piłką sędziego, a drugiego za rzucenie krzesłem.
Ups #BCNOpenBS pic.twitter.com/HACaUMk0uU
— Barcelona Open Banc Sabadell (@bcnopenbs) April 21, 2021
"Nie czuję, że mam obsesję". Novak Djoković odpowiedział na słowa Rafaela Nadala >>
ATP Belgrad: Novak Djoković wrócił do rodzinnego miasta. Matteo Berrettini pokonał rodaka >>