11 
Ostatni czas jest wyjątkowo trudny dla Naomi Osaki. Wiceliderka rankingu WTA najpierw oświadczyła, że nie zamierza uczestniczyć w konferencjach prasowych podczas Rolanda Garrosa 2021. Japonka chciała ich uniknąć dla dobra zdrowia psychicznego. Wyznała, że pytania na nich zadawane często są niewłaściwe i ranią sportowców.
Po zwycięskim spotkaniu z Rumunką Patricią Marią Tig w niedzielę czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowa nie stawiła się na obowiązkowej konferencji prasowej. Organizatorzy ukarali ją grzywną w wysokości 15 tys. dolarów. Zarząd turniejów Wielkiego Szlema poinformował także, że za kolejną nieobecność może tenisistce grozić nawet dyskwalifikacja.
W poniedziałek Osaka zaskoczyła wszystkich kolejnym oświadczeniem. Przyznała, że od US Open 2018 cierpi na długie ataki depresji i stara się walczyć z tą chorobą. Japonka uznała, że najlepszym rozwiązaniem będzie wycofanie się z międzynarodowych mistrzostw Francji.
"Myślę, że teraz najlepszą rzeczą dla turnieju, innych graczy i mojego dobrego samopoczucia będzie to, że wycofam się, aby każdy mógł skupić się na grze w tenisa w Paryżu. Nigdy nie chciałam rozpraszać uwagi i akceptuję to. Moje wyczucie czasu nie było idealne, a moje przesłanie mogło być jaśniejsze. Co ważniejsze, nigdy nie trywializowałabym zdrowia psychicznego" - napisała Osaka.
Przeciwniczką Osaki w II rundzie Rolanda Garrosa 2021 miała być w środę Ana Bogdan. Wycofanie się Japonki oznacza, że Rumunka awansowała do 1/16 finału. Na rezygnacji reprezentantki Kraju Kwitnącej Wiśni skorzysta także Australijka Ashleigh Barty, która pozostanie liderką rankingu WTA bez względu na rezultat uzyskany w Paryżu.
— NaomiOsaka大坂なおみ (@naomiosaka) May 31, 2021
Czytaj także:
Kolejna wpadka Andżeliki Kerber w Paryżu
Kolejna sensacja w Paryżu wisiała w powietrzu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazda tenisa na korcie w zaawansowanej ciąży! "Sprawdziłam, czy wciąż to mam"
Rozwiń odpowiedzi (1) 
